Royal Enfield to jeden z tych producentów, który nie próbuje konkurować najnowocześniejszą techniką. Indyjski producent stawia na klasyczne motocykle pieczołowicie pielęgnując bogatą tradycję brytyjskiej marki. Równocześnie, cały czas poszerzana oferta motocykli, znajduje coraz większe grono odbiorców.
Określenie klasyczny motocykl to bardzo szeroki termin, w którym można zmieścić bardzo wiele. Dla jednych będzie to maszyna z lat ’70, dla innych UJM z początku lat ’90. Często to wyłącznie kwestia interpretacji. Dowodem na to było wielkie porównanie klasyków przeprowadzone przez redakcję Motovoyager. Każdy z testujących miał innego zwycięzcę. Co ciekawe, każdy producent miał inny przepis na klasyka.
Continental
Wprawne oko szybko zauważy, że bazą do wersji GT-R 650 jest Continental 650. To świetny retro bike. Wszystko w tym motocyklu jest klasyczne – zaczynając od urzekającej linii a kończąc na rzędowej dwójce, która go napędza. I chociaż dla wielu osób osiągi generowane przez dysponujący mocą niecałych 50 koni silnik mogą się wydawać niewystarczające to nie ma się co oszukiwać – liczy się styl.
Charakterny gagatek – Royal Enfield Continental GT 650 [test, opis, opinie, dane techniczne]
Zrób to sam
Cafe Racery, pieszczotliwie nazywane kofikami, to maszyny budowane w garażach. To chyba największa część ich uroku. Dzisiaj można bez większego problemu kupić motocykl będący kofikiem już z salonu. Mimo to esencją kofików jest fakt, że to właściciele budują je sami. Dużo wskazuje na to, że Royal Enfield wyjdzie im naprzeciw i poza sprzedażą modelu GT-R 650 będzie można dokupić gotowy kit pozwalający zmienić Continentala w klasyczną wyścigówkę.
