Do makabrycznej i na szczęście bardzo niecodziennej sytuacji doszło w Tajlandii, gdzie trzech motocyklistów pożegnało się z życiem po tym, jak wjechało na niewidoczną z daleka, stalową linkę holowniczą…
Spora grupa motocyklistów poruszała się po drodze wielopasmowej znajdującej w prowincji Suphanburi w środkowej Tajlandii. Wracali z wizyty w zabytkowej świątyni położonej w prowincji Sing Buri. Jechali dość szybko, za szybko, by zdążyć zareagować na to, czego z daleka nie widzieli. Ciężarówka holowała autobus, przecinając drogę motocyklistów. Gdy zobaczyli stalową linkę holu, było już za późno. Dwóch z nich zginęło na miejscu, trzeci zmarł w szpitalu. Mieli 20, 22 i 29 lat…