_SLIDERPorównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F...

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

-

Bawarski producent przyzwyczaił nas już do tego, że potrafi robić piekielnie dobre motocykle, jednakże ich gama jest na tyle zróżnicowana, że… można toczyć bratobójcze wojny w obrębie tej jednej marki. Nie bylibyśmy więc sobą, gdybyśmy nie zestawili diametralnie różnych od siebie nakedów BMW na torze w Łodzi i nie spróbowali wybrać z nich tego najlepszego. Co z tego wyszło?

Nie przesadzę, jeśli powiem, że BMW potrafi robić kompletne motocykle. Za każdym razem wsiadając na inny model producenta z Bawarii wiem czego mogę się spodziewać, gdyż te mają wybitnie dobrą elektronikę, fantastyczne zawieszenia, bardzo kulturalne i charakterne jednostki, a przy tym wyglądają jak milion dolarów i wykonane są z topowych materiałów. Dzięki uprzejmości Taniego Torowania&Track Academy mogliśmy wpaść do mekki kolan i łokci, na Tor Łódź, aby srogo poupalać tam trzy nakedy ze stajni BMW.

Aby doskonale zobrazować wam różnice oraz cechy poszczególnych modeli bardzo starannie dobraliśmy skład, który miał wziąć udział w torowym porównaniu:

Wiktor – ten gość lubi torować, ale także uwielbia wszystkie zadziorne motocykle. Testował już nie tylko najmocniejsze motocykle na rynku (chociażby BMW M 1000 RR na Torze Poznań), ale w swoim garażu posiada także niewielką torówkę o pojemności 400 cm3. Nie pała sympatią do nakedów, ale te, które posiadają przedrostek hyper również są w kręgu jego zainteresowań.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

Brzoza – największy fan nakedów, a przy tym człowiek tak nieproporcjonalny, że latając na kolanie na Torze Łódź zajmuje jego całą szerokość. Ma za długie nogi, jest zbyt wysoki, ale lubi dosiadać najróżniejsze miejskie motocykle, a takie też kilkukrotnie gościły w jego prywatnym garażu. Sporo chłop pojeździł i zna się na BMW.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

Gość specjalny, czyli Kasia zwana również Jadźką – piekielnie charakterna i szybka kobieta, która wprawia facetów w kompleksy, wyprzedzając ich na pełnym ogniu na najróżniejszych torach w Polsce. Dużo trenuje, ściga się na swojej torowej R3, a podczas porównania ma ochotę nam nieco dokopać.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

BMW G 310 R – nie mam kompleksu malucha

Najmniejszy w stawce, ale jakże zawzięty i charakterny. Swoim prowadzeniem, pozycją i silnikiem przypomina PitBike, bo jeżeli kierowca potrafi dobrze wykorzystać 34 KM, którymi dysponuje G 310 R, to z pewnością będzie jedną z najszybszych osób na polskich kartingach. BMW nie skupia się tylko i wyłącznie na flagowych modelach, ale dba także o tych młodszych użytkowników, którzy również chcą wykorzystywać w pełni swoje motocykle. Najmniejszy motocykl typu naked ze stajni BMW to miejski zawadiaka, ale potrafi przy tym być utalentowanym sportowcem.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

Jest lekki, intuicyjny, żwawy, a przy tym posiada wypośrodkowaną pozycję, dzięki której miejskie przejazdy będą komfortowe, a wjazd na speed day zakończy się naprawdę dobrym czasem. G 310 R fenomenalnie prowadzi się po zakrętach, a wszystko przez konstrukcyjne zmiany – głowica cylindra została obrócona o 180 stopni, co przesuwa środek ciężkości pojazdu w kierunku przedniego koła. Aby ten niewielki jednoślad poruszał się z dokładnością skalpela konieczne było zamontowanie systemu Ride by Wire, a płynną zmianę biegów wspiera sprzęgło antyhoppingowe. Nasz testowy model to prywatny motocykl, który jest nieco dopasiony, gdyż posiada układ wydechowy Akrapovic, ale także zmieniony tylny amortyzator i stuningowane zawieszenie przednie.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

– W mojej ocenie BMW G 310 R jest motocyklem dla każdego i na każdą okazję. Świetnie prowadzi się w zakrętach, spokojnie nadaje się do jazdy sportowej, jak i na drodze. Jeśli miałabym komuś polecić motocykl na pierwszy lub kolejny, żeby szkolił swoje umiejętności, to byłoby to właśnie BMW G 310 R. Prowadzi się naprawdę rewelacyjnie, a przy tym jest wygodny. Odczucia z jazdy są niesamowite. Wizualnie też mu niczego nie brakuje. Jakbym się miała do czegoś przyczepić, to zmieniłabym kolorystykę, ale to wiadomo rzecz gustu. Malutkie zmiany dokonałabym w każdym z motocykli, którymi miałam przyjemność jeździć. Wynika to z mojej potrzeby personalizacji sprzętu pod siebie i tego, co mi najbardziej odpowiada. Myślę, że każdy powinien dążyć w poszukiwaniu motocykla idealnego dla siebie, a BMW 310 naprawdę niewiele brakuje do tego ideału. – skomentowała po całym dniu jazdy Jadźka.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

F 900 R – uniwersalność to jego prawdziwe imię

BMW W F 900 R to zdecydowanie najbardziej uniwersalny motocykl w tej stawce i czuć to na każdym kroku – jego wygląd jest nowoczesny, ale otoczony dozą tego, co lubimy w nakedach ze stajni BMW. Wsiadając na niego czujemy się jak w domu, a wszystkie przełączniki i ich ustawienie, a także pozycja za kierownicą jest niemalże idealna do codziennej jazdy. Wszystko jest absolutnie tak, jak powinno być. Nie sposób jednak nie przyznać mu tego, że posiada kilka bardziej agresywnych linii, które zdradzają, że inżynierowie z Bawarii pracowali również nad tym, aby F 900 R był bardziej usportowiony, jednakże tłumione jest to przez kolejne elementy, o których zresztą wspomina BMW – przód motocykla wraz z pulpitem i kierownicą jest zbity, niemalże tak jak wojownik, który trzyma gardę podczas walki. No i tutaj zdecydowanie brakuje zapalnika, który uruchomiłby jego maksymalny, sportowy potencjał.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

– Nie ukrywam, że F 900 R był moim typem na to zestawienie, zanim jeszcze załadowałem motocykle na przyczepę. Dlaczego? Bo pamiętam jak rewelacyjnie jeździło mi się po torze modelem F 800 R ponad dekadę temu. Nie zawiodłem się i tym razem. Moc? Na takim obiekcie absolutnie wystarczająca. Prowadzenie? Pełna kontrola, pełne panowanie nad torem jazdy i łatwe wprowadzanie ewentualnych korekt. Elektronika? Wystarczająco czuła, by działać w tle, informując o swoim wpływie na podniesienie bezpieczeństwa jazdy miganiem kontrolki – od czasu do czasu. – skomentował Brzoza.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

F 900 R napędza żwawa, dwucylindrowa jednostka o pojemności 895 cm3, która generuje moc 105 KM, oddawanych w sposób dynamiczny, jednakże przyjemny i bardzo liniowy. Maksymalny moment obrotowy na poziomie 92 Nm to już pokaźny wynik, który zdecydowanie czuć podczas przyspieszania. Dostępny jest on w najbardziej użytkowym zakresie obrotów, który użytkowany jest szczególnie podczas przemierzania miejskich arterii, czyli w przedziale od 4500 do 8500 obr./min.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

– W tym motocyklu jednak czuć większą masę, a przede wszystkim wyżej umieszczony środek ciężkości niż w S 1000 R, ale nie jest to coś, co przeszkadza w jeździe. Może ze względu na to właśnie mam wrażenie, że inżynierowie z Bawarii starali się za wszelką cenę umieścić te kilogramy jak najniżej, przynajmniej jeśli chodzi o jeźdźca. Na F 900 R mam wrażenie siedzenia w motocyklu, a nie na nim. Motocykl mnie otacza, daje poczucie bezpieczeństwa i kontroli. G 310 R jest jednak delikatnie za słabe. Moc silnika nie jest wystarczająca, aby nadrobić na prostej po zepsutym wejściu w zakręt. Zdecydowanie to sprzęt albo dla początkujących, albo dla zawodników pro. S 1000 R to z kolei przerost mocy i jego możliwości na tego typu obiekcie. Robi wszystko genialnie, ale poczucie, że wykorzystuję go raptem w kilku procentach, płacąc za niego prawie 2 x tyle co za F-kę, nie jest dla mnie komfortowe. Dlatego też wybieram środek – F 900 R, który daje mega przyjemność z jazdy po małym torze, nie kosztuje dużo i pozwala na absolutnie wszystko. – dodaje Michał.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

Średni naked ze stajni BMW jak już wspomniałem na wstępie jest najbardziej uniwersalny i świadczy o tym chociażby sześć różnych wysokości siedziska, regulowana dźwignia ręczna, ale także opcjonalnie dostępna wyższa kierownica oraz szyba. To wszystko sprawia, że model F 900 R możemy dosłownie uszyć na swoją miarę, co pozwoli nam na mnóstwo radości w mieście, ale także na torze. Oczywiście na pokładzie znalazła się także bardzo długa lista wyposażenia, które pracuje dokładnie tak jak należy, a każdy kto jeździł motocyklami BMW, wie o czym mówię – ABS Pro, dynamiczna kontrola trakcji (DTC), dynamiczna kontrola hamowania (DBC) i kontrola hamowania silnikiem (EBC), ale także opcjonalnie dostępne jest elektronicznie regulowane zawieszenie. To absolutny łowca zakrętów, który równie dobrze sprawdzi się w mieście.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

S 1000 R – sportowiec w nagiej postaci

To zdecydowanie jest motocykl, który najbardziej mi przypadł do gustu, gdyż uwielbiam jednoślady o sportowym charakterze, które ukryte są w najróżniejszych opakowaniach. Taki właśnie jest model S 1000 R, który cechuje się mega zwinnością i precyzją, a to wszystko dzięki genom, które zapożyczył z rodziny RR.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

W naszej redakcji gościł już model S 1000 R, jednakże finalnie nie miałem okazji nim pojeździć, gdyż mój tyłek przykleił się do maksymalnie fantastycznego modelu M 1000 RR. Teraz także w torowych warunkach mogłem ją przetestować i już po pierwszym kontakcie wiedziałem, że mam do czynienia z motocyklem, który pomimo miejskiego wyglądu pochodzi ze sportowej rodziny RR. Agresywna pozycja pozwala na niezwykle szybką jazdę na torze, a dzięki tak wysoko umiejscowionym podnóżkom S 1000 R nie będzie ograniczał nas nawet podczas bardzo szybkiej jazdy. Jak już odkręcimy manetkę to będzie tylko lepiej.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

S 1000 R napędza czterocylindrowa jednostka, która pochodzi bezpośrednio ze sportowego motocykla. Silnik generuje 164 KM i 114 Nm maksymalnego momentu obrotowego, czyniąc go tym samym precyzyjnym sprzętem do objeżdżania wszystkich na torze. Tutaj nie ma żadnych półśrodków i niech nie zwiedzie was miejski wygląd. Inżynierowie pracujący nad S 1000 R opakowali tego roadstera w iście sportowe DNA.

W tym motocyklu szczególnie ujęła mnie genialna elektronika, która jest cichym aniołem stróżem. Ustawiamy wszystkie parametry pod nas i wtedy możemy jeździć naprawdę szybko, wiedząc tym samym, że systemy bezpieczeństwa zrobią mega robotę w skrajnych warunkach. Na dłuższą wypowiedź zasługuje także zawieszenie, które jest twarde i precyzyjne. To zdecydowanie największy gabarytami motocykl z całego porównania, ale gotowy do jazdy waży mniej niż 200 kg!

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

Wielu testerów jednoznacznie stwierdziło, że model S 1000 R do granic możliwości ocieka sportem, a połączenie dynamicznej jednostki z bardzo wydajną kontrolą trakcji jest przepisem na szybki motocykl, który sprawdzi się idealnie w torowych warunkach.

Porównanie nakedów BMW na Torze Łódź, czyli S 1000 R vs F 900 R vs BMW G 310 R – który motocykl okazał się najlepszy na torze?

BMW M 1000 RR 2021 – torowa doskonałość w niemieckim wydaniu – nadchodzi hegemonia litery M? [TEST, OPINIA, WADY, ZALETY, VIDEO]

A zwycięzcą zostaje…

No i tutaj jednak zdania były nieco podzielone, gdyż Brzoza jako jedyny postawił na F 900 R, natomiast ja i Kasia wybraliśmy piekielnie mocnego i sportowego S 1000 R. Owszem może on na tak małych obiektach przerażać mocą, jednakże zawieszenie i elektronika sprawia, że to niesamowicie szybki i precyzyjny motocykl. Jest iście wyścigowy i charakterny, czego brakuje uniwersalnemu F 900 R. Niezwykle łatwo jest na nim trzeć podnóżkami i profesjonalny jeździec bardzo szybko osiągnie jego sportowe granice. Kto w takim razie zająłby w naszym zestawieniu 2 miejsce? Do samego końca głowiłem się jednak czy mojej decyzji nie zmienić, gdyż niezwykle dobrze sprawdził się maluch, czyli G 310 R, który nie ma absolutnie żadnych kompleksów. Ma świetną pozycję, ale także wystarczającą moc, którą wykorzystamy w pełni na każdym torze w Polsce. Świetna geometria tego niewielkiego motocykla w połączeniu ze żwawą jednostką będzie idealną receptą, aby weekendowo torować osiągając niezłe czasy, a przy tym przez cały tydzień z lekkością i łatwością omijać samochody stojące w korkach. 3 miejsce przypadło F 900 R, które jest po prostu dobre w każdej płaszczyźnie, ale niesamowicie przoduje w elemencie wygody i uniwersalności. Rób na nim co chcesz, a on będzie wybitny na każdym polu.

KLIKNIJ TUTAJ – KANAŁ NA YOUTUBE

Dziękujemy serdecznie ekipie Taniego Torowania&Track Academy za kolejny mega dzień na torze, ale także fotografom – W3kfoto oraz Krzycha Fotki za mega ujęcia!

GALERIA ZDJĘĆ

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ