Warto zauważyć, że skrzynia biegów, także przejęta z modelu Z1000, została zmodyfikowana. Pierwszy i drugi bieg skrócono dla zrekompensowania niższej mocy i wyższej wagi, zaś pozostałe biegi wydłużono, co zdecydowanie korzystnie wpływa na ekonomikę jazdy.
W efekcie jazda Versysem to ogromna frajda. Bez problemu można zapiąć szóstkę przy 40 km/h i toczyć się bezszelestnie ulicami oszalałych na punkcie hałasu i ekologii szwajcarskich miast albo odkręcić manetkę i mknąć 200 km/h niemiecką autostradą. Mimo bojowego wyglądu Versys jest tylko kilka kilogramów cięższy od Z1000, co zapewnia fantastyczną reakcję na ruch prawej dłoni.
Nieostre zakręty
Na krętych drogach Versys ujawnia bodaj jedyną swoją niedoskonałość. Przedni widelec ugina się trochę za mocno w stosunku do tyłu. Nie jest to absolutnie wyczuwalne podczas jazdy autostradowej ani podczas buszowania po drogach lokalnych.
Cecha ujawnia się podczas ostrej jazdy po górskich serpentynach – współpraca miękkiego widelca z systemem ABS może wywołać niestabilność podczas prób ostrego dohamowania motocykla przed zakrętem. Po takiej operacji, wracający do pozycji wyjściowej widelec daje wrażenie wyjeżdżania z zakrętu.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Nie daje to w żadnej chwili poczucia zagrożenia, tym bardziej, że Versys standardowo wyposażony jest w system kontroli trakcji KTRC. Niemniej jednak cecha ta odstręcza od ostrego dzidowania po alpejskich przełęczach.
W siodle godnym króla
Bardzo dużą zaletą Versysa jest komfort podróży. Tysiące kilometrów, które przemierzam co roku w żaden sposób nie przełożyły się na jakiekolwiek problemy z kręgosłupem ani odciski w miejscu najbardziej narażonym na ból. Jak to ktoś trafnie zauważył, kierowca nie siedzi „na” Versysie, ale „w” Versysie. Bardzo wygodne siodło daje poczucie poruszania się cruiserem.
Szacun za przejechane kilometry.
Mała uwaga: w Versysie nie ma możliwości zamontowania centralki. Bo tak poprowadzili wydech pod silnikiem, że zasłania wszystko. No i ten wielki wydech powoduje że barwa prawcy silnika przypomina bardziej skuterek niż motocykl. Ale to już kwestia gustu.
Poza tym fajny komfortowy motocykl.