Opel Mokka to popularny miejski crossover. Jego druga (B) generacja jest technicznie spokrewniona z Peugeotami i Citroenami, co oznacza, że pod maską większości egzemplarzy dostępnych na rynku wtórnym pracuje turbodoładowany silnik benzynowy 1,2 PureTech. Ma on opinię awaryjnego. Czy zatem warto zainteresować się wyposażoną w niego Mokką?
Opel Mokka B, produkowany od 2020 roku, jest niewielkim, ale bardzo praktycznym miejskim crossoverem. Auto cechuje się atrakcyjnym wizualnie designem, przestronnym wnętrzem, pojemnym bagażnikiem oraz dobrymi właściwościami jezdnymi. Jednakże dzieli jednostki napędowe z samochodami francuskimi, Peugeotami i Citroenami. Zwłaszcza popularny silnik 1,2 PureTech jest elementem, jaki trzeba uważnie skontrolować przed zakupem używanej Mokki.
Silnik 1,2 Turbo – co trzeba o nim wiedzieć?
Ofert sprzedaży Opla Mokki jest dużo, a ceny popularnego samochodu są zróżnicowane. Jednym z głównych czynników, jakie je kształtuje, jest stan techniczny silnika 1,2 PureTech, który pracuje pod maską licznych egzemplarzy tego crossovera.
Jest to trzycylindrowa turbodoładowana jednostka benzynowa konstrukcji Peugeota-Citroena. Silnik cieszy się opinią ekonomicznego, zapewnia dobre osiągi (zwłaszcza elastyczność) i niezłą jak na trzy cylindry kulturę pracy. Jednakże boryka się z kilkoma poważnymi wadami.
Często występuje i sprawia pokaźne problemy nadmierne zużycie paska rozrządu, który w oleju (pasek mokry). Z tego powodu może się wystrzępiać; wówczas jego elementy dostają się do układu smarowania, zatykają sitko pompy oleju, a co gorsza, mogą uszkodzić pompę podciśnieniową i spowodować awarię układu hamulcowego.
Inną bolączką tego silnika jest tendencja do nadmiernego zużywania oleju. Z reguły jest to efekt problemów z pierścieniami tłokowymi lub tulejami cylindrowymi.
Z kolei nagar zbierający się na zaworach prowadząc do spadku mocy silnika i nieprawidłowej jego pracy, np. nadmiernych wibracji, szarpania.
Kierowcy liczyć się powinni także z możliwością wystąpienia awarii turbosprężarki, w szczególności przy nazbyt agresywnej eksploatacji auta, np. intensywnej jazdy na krótkich dystansach. Do tego wystąpić mogą usterki wtryskiwaczy oraz innych elementów układu paliwowego.
1,2 Turbo – czy warto?
Lista potencjalnych usterek silnika 1,2 PureTech jest długa, a ich naprawa bywa kosztowna. Czy zatem warto wybrać używanego Opla Mokkę z tą jednostką napędową?
Wbrew pozorom, tak. Trzeba tylko znaleźć pojazd z udokumentowaną historią serwisową, a także odpowiednio eksploatowany. Problemów z silnikiem 1,2 PureTech można bowiem stosunkowo prosto uniknąć. Podstawą jest regularna wymiana oleju, najlepiej co 10 tys. km lub jeszcze częściej, zwłaszcza, gdy poruszamy się autem na krótkich dystansach. Równie istotna jest kontrola stanu paska rozrządu – w razie jakichkolwiek oznak zużycia trzeba go wymienić. Powinno się też unikać długotrwałej jazdy na zimnym silniku. Szybka reakcja na objawy poszczególnych usterek pozwala je łatwo i niedrogo wyeliminować.
Dlatego silnika 1,2 Turbo w Oplu Mokka nie należy się obawiać. Przy odpowiedniej eksploatacji i serwisowaniu odpłaci się dobrymi wrażeniami z jazdy oraz niskim zużyciem paliwa.
