Pętla spowodowana COVID-19, zacieśnia się coraz bardziej, ograniczając różnego rodzaju aktywności. Namawialiśmy was do ograniczenia jazdy motocyklem, co wielu z was zamieniło na treningi na świeżym powietrzu czy jazdę rowerem z dala od miejskiego zgiełku. Dziś ta sytuacja diametralnie się zmieniła, ponieważ Ministerstwo Środowiska, do zakazu przebywania w miejskich parkach i na skwerach dołożyło całkowity zakaz wstępu do lasów oraz Parków Narodowych.
W związku z szalejącą pandemią, praktycznie każdego dnia dowiadujemy się o nowych obostrzeniach, które mają na celu ograniczyć skalę rozprzestrzeniania się wirusa. Dzisiejsza informacja Ministerstwa Środowiska spowodowała, że rowerzyści oraz osoby spacerujące, mają całkowity zakaz wstępu do lasów oraz do Parków Narodowych. Wprowadzenie nowego zakazu, który pomimo tego, że jest bardzo odległy od zgiełku miasta, został zaakceptowany. Spowodowany jest on ignorancją wprowadzonych poprzednio regulacji przez obywateli. Wielokrotne prośby nie pomogły, w związku z czym, podczas poprzedniego, słonecznego weekendu, grupy ludzi organizowały pikniki lub spotkania towarzyskie na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe.
Warto przeczytać: Koronawirus i kwarantanna, a jazda motocyklem.
Zakaz wstępu obowiązuje już od 3 do 11 kwietnia, oczywiście z możliwością przedłużenia. Egzekwowany on będzie przez Straż Leśną oraz Straż Parków. Widząc co rusz nowe zakazy, uświadamiajmy sobie skalę pandemii oraz problemu, który jest wokół nas. Zastosujmy się do zaleceń i odpuśćmy nie tylko spacery po lesie, przejażdżki rowerem, ale również jazdę motocyklem. Prawdziwy sezon dopiero przed nami. Jeszcze każdy zdąży się najeździć.
