[sam id=”24″ codes=”true”]Po długich spekulacjach i wrzeniu całego motocyklowego światka możemy w końcu zaprezentować świetnej jakości zdjęcia nowego power nakeda Suzuki. Jego nazwa to w zależności od rynku GSR1000 lub GSX-S1000.
Pogłoski o nakedzie Suzuki z bezlitosnym silnikiem superbike krążyły od dawna. Wielu domorosłych jak również tych całkiem profesjonalnych moto-artystów kreśliło śmiałe wizje, jak też ten motocykl mógłby wyglądać. Wiele z tych projektów wyglądało bardzo rasowo, ale i tak wszystkie zostały przyćmione przez finalny produkt japońskiego koncernu.
[sam id=”11″ codes=”true”]
O jego rychłej premierze pisaliśmy niedawno i większość przypuszczeń okazała się zgodna z prawdą. Silnik pochodzący z superbike GSX-R1000, oryginalnie dysponujący 182 KM mocy zostanie nieco wykastrowany w celu lepszego przystosowania do szaleństw na ulicy. W parze z tym pójdzie zwiększony moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów.
Stylistyka nowego Suzuki urzeka. Widać, że designerzy z Hamamatsu uważnie przyglądali się konkurencji, m.in. BMW S1000R i Kawasaki Z1000. Nowe Suzuki jest bardzo odważne, a szczególną uwagę zwracają dwie szczątkowe owiewki po bokach chłodnicy, idealnie korespondujące z przednim błotnikiem. Miejmy nadzieję, że po dość chłodno przyjętym B-Kingu kolejne podejście do segmentu power nakedów będzie dla Suzuki bardziej udane.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Na czas salonu w Koloni, Suzuki zarezerwowało największą przestrzeń wystawową, zapewne nie z innym zamiarem jak koronacja nowego króla.