Jazda w terenie bywa niebezpieczna. Oprócz głębokich jarów, błota i kamieni na bikera czyhają drzewa. Trzeba na nie uważać nie tylko poruszając się po lesie. Także na piaszczystych podjazdach drzewo może zaatakować znienacka.
Oto wydawałoby się prosty podjazd. Nic bardziej mylnego – wprawne oko zauważy liczne zagrożenia, które czekają na niedoświadczonego bikera. Luźny piach i stromy stok to nie jedyne z nich, chociaż te problemy nasz bohater pokonał bez trudu. Największym wyzwaniem, z jakim musiał się on zmierzyć okazało się liche drzewko, które skutecznie zakończyło zdobywanie szczytu.
Życzliwy kolega Grzesia nie omieszkał podnieść pechowca na duchu. Ciepłymi słowami dał mu do zrozumienia, że wspiera go w każdym działaniu. Dla wrażliwych czytelników informacja: w filmie pojawiają się liczne wulgaryzmy.
