_SLIDERZgubiony towarzysz i popsute sprzęgło. Bałkańskie atrakcje z Yamahą XJR1300

Zgubiony towarzysz i popsute sprzęgło. Bałkańskie atrakcje z Yamahą XJR1300 [WYPRAWA]

-

Wyjechaliśmy w dwa motocykle i z mnóstwem planów. Miało być sporo zwiedzania, ale makabryczne upały zniechęciły nas do tego. W zamian niechcący odwiedziliśmy Włochy i – prawie – Turcję.

Tekst i zdjęcia: Mariusz Oreszke i Karolina Dąbrowska

Standardowo wyjeżdżamy w nocy z Gdyni do Iławy, 150 km mniej do pokonania następnego dnia. Pogoda wyjątkowo dopisuje, szybkim tempem dobijamy do Katowic by spotkać się z Karolem na GSF600 i kontynuować podróż do Brna. Docieramy tam wieczorem bez specjalnych przygód. Próbuję już po rad drugi przymierzyć się do zwiedzania tego miasta niestety i tym razem się nie udaje.

Wpadamy na autostradę, przecinamy Czechy i Austrię docieramy do Słowenii. Zaczynamy szukać noclegu – byle gdzie, zjeżdżamy w boczną szutrową drogę. Na samym końcu solidnego zjazdu w dół nie czeka na nas piękna osłonięta polana, tylko farmer ze strzelbą.

Nie to nie ta historia. Czeka jeszcze piękniejszy wodospad – robimy zdjęcia i ruszamy dalej szukać. No i wydarza się przygoda towarzysza, zalicza wywrotkę pod wzniesieniem, na szczęście nic złego się nie dzieje. Coś stuka przy kole, ale jedzie i hamuje.

Robi się ciemno, wsiadamy i szukamy dalej. Trafiamy nad jezioro Bald i tutaj zostajemy na campingu. Karol naprawia motocykl, okazuje się, że to kamyk dostał się do zacisków, naprawione. Namiot rozkładam kilkanaście minut.

Włochy niechcący

1 Granica Słowenii z KarolemPo przebudzeniu się i zjedzeniu śniadania, rozmawiamy z motocyklistą z Nowej Zelandii, który kupił motocykl w Austrii i zwiedza Europę już przeszło miesiąc. Tak trzymać! Jedziemy do Krajnskiej Gory, gubimy się i tak oto wita nas Italia, nieplanowany punkt podróży. Co tam, jestem we Włoszech!

Wracamy i już na prawidłowej trasie 206 pierwszy raz widzę Alpy. Mimo że te małe, i tak robią wrażenie. XJR-a, która ma na sobie ponad 50 kg bagażu i 2 osoby na kanapie, sprawdza się, niestety waga robi swoje i przy jednej z prób podjechania bliżej jakiejś atrakcji, z motocykla spada mi kask. Pech chce, że podczas próby jego ratowania nie udaje mi się utrzymać motocykla kładę go.

Kask uratowany, motocykl nie, ale czym jest kierownik bez parkingówki ? Czuję sie zażenowany czując na sobie wzrok 20 motocyklistów. Po dojechaniu na szczyt drogi nie widzimy swojego towarzysza podróży. Po kilkunastu minutach postanawiam zjechać na dół i go poszukać.

2 SłoweniaZnajduję go niedaleko z tyłu. Nie może podjechać swoim GSF-em pod wzniesienie, więc wspieram go dobrą radą i skromnym doświadczeniem. Już po chwili gnamy razem na szczyt by dołączyć do rozmarzonej w górskich widokach Karoliny. Szybki odpoczynek, zdjęcie i ciśniemy w dół do Bovec. Tutaj, po uzupełnieniu zapasów pożywienia, planujemy dalszą trasę.

Już wiemy, że nie odwiedzimy wszystkich obowiązkowych punktów wyjazdu, stolice Chorwacji i Słowenii będą musiały poczekać. Jedziemy do granicy z Chorwacją, towarzysz podróży ma kolejną przygodę – na rozwidleniu drogi, na wjeździe na autostradę jedzie… prosto, przez krawężnik. Na szczęście nic złego się nie dzieje, my na autostradzie czekamy na parkingu.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

5 KOMENTARZE

  1. Jak autor wspomniał dobranie odpowiedniego towarzystwa (wspólnych ziomków) do podróży pół sukcesu. Raz pojechałem z kimś kogo wcześniej nie znałem w trasę. Szkoda nerwów każdy ma inny styl jazdy inne prędkości przelotowe, więc dobrane towarzystwo musi być odpowiednie. Z ekipą,z którą byłem w Pradze aż chce się jeździć :-)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ