Do śmiertelnego wypadku doszło na drodze S8 w okolicach Pabianic. Uczestniczył w nim jedynie policjant pełniący służbę na motocyklu, a przyczyną wywrotki był najprawdopodobniej porywisty wiatr.
Motocykliści z pewnością zdają sobie sprawę z tego, jak niebezpieczny może być porywisty wiatr. Doświadczamy go podczas wyprzedzania i wymijania samochodów ciężarowych, ale także podczas wyjeżdżania zza ekranu akustycznego. To właśnie najprawdopodobniej silny poryw wiatru doprowadził do upadku policjanta pełniącego służbę na motocyklu.
Policja badająca okoliczności wypadku, do którego doszło 14 lipca na drodze S8 pomiędzy węzłami Róża i Pabianice Południe ustalili, że w zdarzeniu nie brał udział żaden inny pojazd. Najprawdopodobniej 28-letni mężczyzna utracił panowanie nad motocyklem w wyniku silnego podmuchu wiatru zaraz po minięciu ekranu akustycznego. W wyniku upadku policjant doznał urazu głowy, a służby medyczne po przyjeździe na miejsce stwierdziły zgon.
28-letni sierżant sztabowy Jakub Opieczyński służył w policji od ośmiu lat. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje.
szkoda
szkoda