W dobie obowiązującego taryfikatora niemalże każde wykroczenia jest bardzo surowo karane. Dodatkowo jeżeli dopuszcza się go policjant to sprawa jest każdorazowo nagłośniona. Przyjrzyjmy się sytuacji z Słubic.
Na skrzynkę mailową lokalnej redakcji nadesłany został film nagrany przez jednego z kierowców samochodów, który podczas stania w korku został wyprzedzony przez policyjny motocykl na linii ciągłej. Według nagrywającego to właśnie to wykroczenie sprawiło, że postanowił rejestrować poczynania funkcjonariusza i zaalarmować lokalne społeczeństwo, pokazując tym samym policjanta, który jedzie pod prąd. Fakt, chwytliwy nagłówek można z tego zrobić i sprawić tym samym, że sprawą zainteresuje się nie tylko miasto, ale również cały kraj.
Film w wiralowym tempie okrążył nie tylko FaceBook’a, ale także TikTok’a i inne portale, a wszystko za sprawą dopisku, że policjant jedzie pod prąd. Internauci i komentujący nie pozostawili na mężczyźnie suchej nitki. Przyjrzyjmy się jednak dokładnie całej sprawie – możemy przypuścić i uwierzyć wręcz, że mundurowy faktycznie wyprzedził nagrywającego na linii przerywanej, a następnie widząc spory korek postanowił ominąć go korzystając z pasa, który przeznaczony jest dla pojazdów poruszających się w przeciwnym kierunku. Początkowo myślałem, że było to przekroczenie linii ciągłej, która oddziela dwa pasy ruchu, ale okazało się, że pomiędzy nimi była spora wysepka z miejscem wyłączonym z ruchu. Video natychmiast trafiło do komendy w Słubicach.
– Trwają czynności wyjaśniające mające na celu ustalić czy policjant widniejący na nagraniu służy w komendzie policji w Słubicach. W przypadku potwierdzenia wymienionych okoliczności w stosunku do policjanta zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne oraz zostanie ukarany za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym. – skomentowała rzeczniczka słubickiej komendy.
Motocykliści wielokrotnie naginają nieco przepisy, aby korzystać z przywilejów, które daje im jednoślad i w tym przypadku intencje mężczyzna zapewne były takie same. Nie raz, nie dwa, wielu z nas na drogach zrobiło identyczny manewr żeby wyminąć korek i nie przeciskać się na niewielkiej przestrzeni pomiędzy samochodami. Jestem bardzo ciekawy waszego zdania – czy społeczeństwo piętnuje takie sytuacje z udziałem policji specjalnie, gdyż najczęściej jest negatywnie nastawione do tej instytucji? A może nikt nie lubi motocyklistów? Prawo równe dla każdego bez wyjątków? Zapraszam do dyskusji.