Nowy system operowania gazem w jednośladach zaproponowała francuska firma Inoveli. Nie jest to rozwiązanie rewolucyjne. Pomysł zaczerpnięto z quadów i skuterów wodnych, a następnie dopasowano do motocyklowych realiów.
Sterowanie przepustnicą za pomocą rolgazu ma kilka niezaprzeczalnych wad. Jedną z nich jest trudność w jednoczesnym precyzyjnym operowaniu gazem i przednim hamulcem. Oprócz tego dochodzą trudności w utrzymywaniu pojazdu we właściwej pozycji na zakrętach.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Oczywiście dotyczy to głównie mało doświadczonych bikerów, ale starym wyjadaczom również zdarzają się niespodzianki związane z uciekającym nadgarstkiem.
Nowy-stary pomysł firmy Inoveli to sterowanie za pomocą kciuka, znane chociażby z quadów i skuterów śnieżnych i wodnych. Kształt manetki dopasowano do potrzeb motocyklistów, czyniąc ją bardziej ergonomiczną i pozwalającą na swobodne używanie kierownicy.
System jest sprzedawany jako zestaw akcesoryjny i kosztuje niecały tysiąc zł. Można go zamontować w większości motocykli z tradycyjnym gazem na lince. Wersja dla pojazdów ze sterowaniem elektronicznym jest jeszcze w fazie projektu.
System ten może zyskać wielu zwolenników, ale też napotkać spore trudności w przyjęciu się na rynku. Jedną z nich jest silny tradycjonalizm motocyklowego środowiska, w końcu „kręcenie gazem” to jeden z niekwestionowanych symboli naszej pasji.
Inoveli – film
Pozostaje odrzucić uprzedzenia i spróbować samemu. Są tacy, którzy wezwą egzorcystę, a niektórzy być może zadadzą sobie pytanie dlaczego manetka Inoveli pojawiła się to dopiero teraz.