W niedzielę, 25 maja, rybniccy policjanci z grupy SPEED zauważyli motocyklistę poruszającego się pojazdem bez tablicy rejestracyjnej. Podjęli nieskuteczną próbę zatrzymania go. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu. Rozpoczął się dramatyczny pościg.
Tutaj następuje pościgowy standard, czyli masa wykroczeń drogowych, przekroczenia prędkości, wyprzedzanie na zakazach, podwójnej ciągłej, wymuszenia pierwszeństwa. W końcu policjanci, po 7 kilometrach pościgu, na łuku drogi poza miastem zrównali się z motocyklistą i wymusili na nim błąd. Ten wypadł z drogi, ale kontynuował ucieczkę na pieszo. Policjanci dogonili uciekiniera i obezwładnili go.
Okazało się, że 28 latek jadący motocyklem miał poważne powody by ratować się ucieczką. Choć był trzeźwy (według alkomatu), to w jego organizmie wykryto, za pomocą testu Drag Read, obecność marihuany oraz amfetaminy. Aprilia, którą jechał nie była ani zarejestrowana, ani ubezpieczona. Mężczyzna nie miał też uprawnień do poruszania się jednośladem. Ale to jeszcze nic. W plecaku, który przewoził 28-latek znaleziono:
- broń maszynową
- amunicję
- 14 gramów środków odurzających
Zachęceni tym znaleziskiem policjanci zrobili nalot na mieszkanie delikwenta, w którym po przeszukaniu, ujawnili dodatkowe 7 gramów substancji odurzających oraz 27 tys. złotych w różnych walutach.
Mężczyzna trafił do aresztu. Prokuratura wystosowała wobec niego następujące zarzuty: posiadanie broni palnej bez zezwolenia, posiadanie środków odurzających, kierowanie pojazdem bez uprawnień i pod wpływem narkotyków, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, popełnienie szeregu wykroczeń w czasie ucieczki…
źródło: rybnik.com.pl
