_SLIDERYamaha Tracer 9 GT+: automat i jeszcze więcej elektroniki w motocyklu turystycznym...

Yamaha Tracer 9 GT+: automat i jeszcze więcej elektroniki w motocyklu turystycznym [test, opinia, dane techniczne, cena, moc, masa, 2025]

-

Poniższy artykuł jest w zasadzie testem uzupełniającym. Yamaha Tracer 9 GT+ na rok modelowy 2025 nie zmieniła się zbytnio pod względem mechanicznym, doszło jej za to kilka bajerów, głównie elektronicznych. Najważniejsze z nich to zautomatyzowana skrzynia biegów Y-AMT oraz matrycowe reflektory. Czy warto było szaleć tak i w związku z tym wyraźnie podnieść cenę?

Ostatnio Yamahą Tracer 9 GT+ jeździłem w 2023 roku i musiałem odświeżyć sobie mój artykuł z tamtego okresu, a przynajmniej przejrzeć zdjęcia, żeby przypomnieć sobie, jak w ogóle wyglądała tamta maszyna. Ma ona bowiem pewną właściwość – jej stylistyka, choć ultranowoczesna i pełna zaskakujących elementów, jest dla mnie całkowicie niezapamiętywalna.

Poprzedników – TDM-ki, od pierwszej do ostatniej, a następnie Tracery 900 – wyróżniała może nienachalna, za to charakterystyczna uroda. „Dziewiątki” to z kolei pod względem wyglądu barszcz z dużą ilością grzybów, a w najnowszej wersji z całym ich koszykiem.

Na pewno świetnie dobrano malowanie. Wersja Cobalt Blue, granatowo-szara, którą jeździłem, jest jednocześnie sportowa i elegancka, nieco w stylu dawnych maszyn wyścigowych. Klasa!

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 18

Oświetli drogę i boisko piłkarskie

Najważniejszym elementem tworzącym wizerunek przodu motocykla jest zazwyczaj przednia lampa. Aktualny Tracer 9 GT+ ma ich całe zatrzęsienie – aż sześć zespołów świetlnych, z których każdy składa się z dwóch lub trzech punktów. Całość pracuje w technologii „matrix”, znanej do tej pory w świecie współczesnych samochodów. Ta Yamaha to zdaje się pierwszy motocykl na rynku z oświetleniem tego typu. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 13

Jak to działa? Cały układ współpracuje z umieszczoną w przedniej owiewce kamerą, która zbiera obraz drogi przed motocyklem. Jednostka sterująca go przetwarza i zawiaduje pracą pokaźnego zespołu reflektorów LED. Efektem jest m.in. precyzyjne doświetlanie zakrętów w zależności od pochylenia czy automatyczne ucinanie wiązki tam, gdzie mogłaby oślepić kierowców nadjeżdżających z przeciwka. A tak zupełnie przyziemnie i konkretnie – jakość oświetlenia drogi jest po prostu znakomita. Poprzednik miał po jednym reflektorze dla świateł mijania i drogowych. W dodatku były one niewielkie i po zabrudzeniu błotem lub resztkami dużego owada ich skuteczność wyraźnie spadała. Nowy Tracer 9 GT+ to pod tym względem wyraźny postęp. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 12

Skrzynia Y-AMT: udogodnienie nieco na siłę

Czas na kolejny wyróżnik najnowszego 9 GT+, czyli zautomatyzowaną skrzynię Y-AMT. Yamaha poszła w tym kierunku wraz z innymi dużymi producentami, takimi jak BMW czy KTM. Jak dokładnie działa ten system, przeczytacie w poniższym artykule:

Yamaha wprowadza półautomatyczną skrzynię biegów Y-AMT do swoich motocykli

Czysto praktycznie: odebrałem testowego Tracera w Warszawie, w porze popołudniowego szczytu. Miałem do przejechania całe miasto, bez przerwy przebijając się przez korki. Ustawiłem tryb automatyczny D, z założenia nieco łagodniejszy i bardziej zrelaksowany od D+. Spodziewałem się, że układ będzie zmieniał biegi dosyć szybko i utrzymywał stosunkowo niskie obroty silnika. Tymczasem nawet w spokojniejszym trybie skrzynia lubi przeciągać poszczególne przełożenia. Na szczęście można jej pomóc, w każdej chwili samemu zmieniając bieg przyciskami przy lewej manetce. Moja pierwsza jazda między sznurami aut była dosyć nerwowa i mało przyjemna. O ile wrzucanie wyższych biegów idzie skrzyni Y-AMT bardzo sprawnie i mięciutko, to ich zrzucanie już nie. Czasem uda się ładnie, ale najczęściej z wyraźnym stukiem lub wręcz szarpnięciem. Jest to szczególnie uciążliwe w korkach, miałem wrażenie niepełnej kontroli i wciąż czekałem na to niespodziewane i nieprzyjemne walnięcie w skrzyni. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 10

Dużo lepiej jeździło mi się w trasie, zwłaszcza w manualu, w którym dostępne są już bardziej znajome tryby Sport, Street, Rain, a do tego tryby użytkownika, w których ustawimy sobie poziom zadziałania licznych systemów, w tym elektronicznie sterowanego, półaktywnego zawieszenia KYB. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 5

Generalnie jednak dużo chętniej widziałbym w tym motocyklu zwykłą skrzynię z quickshifterem, w którą wyposażony był poprzedni model. Działała naprawdę świetnie, mogłem też korzystać z półsprzęgła. Nie mówiąc już o tym, że w systemie „guzikowym” nie ma klamki sprzęgła i dźwigni nożnej zmiany biegów, więc moje lewe kończyny nie mają za bardzo co robić i mam przez to poczucie nieprzyjemnej asymetrii. A jeśli chodzi o ogólne działanie całego systemu, to do ogłady hondowskiej dwusprzęgłowej skrzyni DCT jeszcze sporo Yamasze brakuje. Podobno spora część klientów ma po jeździe testowej odczucia podobne do moich i pyta o możliwość zamówienia aktualnego Tracera 9 GT+ ze zwykłą skrzynią, ale japoński producent póki co twardo idzie w nowe i nie daje takiej możliwości. Być może zmieni się to w przyszłym sezonie.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 11

Naucz się, po prostu się naucz

Obsługi Tracera 9 GT+ nie ułatwia także słabo zaprojektowany lewy zespół przełączników, szczególnie w części pod manetką. Mamy tam obok siebie przełącznik biegów, klakson i włączniki kierunkowskazów. Te ostatnie też są udziwnione. Lewy mniejszy, prawy większy, bez pozycji centralnej, która pozwala na szybkie upewnienie się, czy wyłączyliśmy „kierunki”. Tutaj wyłączamy je przyciskając jeszcze raz któryś z przycisków. Wymaga to oderwania wzroku od drogi i sprawdzenia na wyświetlaczu, czy strzałka na pewno już nie miga, ewentualnie, czy nie włączyliśmy kierunkowskazu po drugiej stronie. W dodatku z powodu bliskości wymienionych innych przycisków, chcąc np. szybko zmienić pas, na początku często po prostu trąbiłem na innych kierowców, a czasem zrzucałem bieg. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 9

W sumie znów potwierdziła się moje obserwacja z poprzednich Tracerów i generalnie innych modeli Yamahy – obsługa systemów nie jest tu intuicyjna, tak jak chociażby w BMW czy Suzuki, które niemal od razu „otwierają się” na nowego kierowcę, wszystko jest na wierzchu i szybko dostępne. Yamahy trzeba się nauczyć i trzeba się do niej przyzwyczaić. Kolejny przykład – sterowanie podnoszeniem szyby i grzanymi manetkami wymaga wejścia do menu. Płytkiego, ale jednak wejścia i znów – chwilowego oderwania wzroku od drogi. Nie ma oddzielnych przycisków, które wyczulibyśmy samymi palcami. Co ciekawe, przez lata miałem też do czynienia z dużą ilością sprzętu muzycznego Yamahy i w każdym z tych instrumentów obsługa menu również była dużo mniej przejrzysta i bardziej skomplikowana niż u innych producentów. Może cały koncern ma po prostu takie bardziej inżynierskie niż „zwykłoludzkie” podejście?

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 4

A co tam przed nami?

Skoro już wspomniałem o elektrycznej regulacji szyby, to tak – jest teraz takie udogodnienie. W poprzedniku mieliśmy łatwą w obsłudze regulację ręczną. Szyba najnowszej Yamahy Tracer 9 GT+ jest wyraźnie wyższa, a regulacja odbywa się w zakresie 100 mm. Przy moich 185 cm wzrostu wciąż trochę wiało mi po kasku, ale wystarczyło, że lekko pochyliłem głowę i nastawała cisza. Myślę, że osoby do mniej więcej 180 cm będą bardzo zadowolone z poziomu ochrony przed wiatrem. W standardzie montowane są również dosyć skuteczne osłony dłoni, które wspierają działanie grzanych manetek. W opcji dostępna jest także grzana kanapa.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 14

Kolorowy wyświetlacz TFT jest podobnej wielkości co w poprzedniku, zmienił się tylko nieco układ przekazywanych informacji. Jest oczywiście Bluetooth i obsługa aplikacji w smartfonie, wciąż jednak brakuje przydatnych i praktycznych systemów Apple CarPlay i Android Auto, które znajdziemy już w Hondzie (oba systemy) czy Indianie, Harleyu i nawet chińskim CFMoto (tylko Apple). Mapę nawigacji można wyświetlać korzystając z aplikacji Motorize firmy Garmin, która od tego roku w końcu jest bezpłatna we wszystkich współpracujących z nią motocyklach Yamahy. Ja założyłem na kierownicę mój ulubiony uchwyt na telefon z ładowarką indukcyjną SP-Connect i korzystałem z nawigacji w smartfonie. Fabryczne gniazdo USB-C, do którego podłączyłem moje zabawki, jest umieszczone w bardzo dobrym miejscu, centralnie pod samym ekranem. Dodatkowo po prawej stronie mamy oddzielny schowek na telefon w czaszy, również wyposażony w gniazdo ładowania. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 17
System bezkluczykowy, więc mamy pokrętło zamiast stacyjki. Pod ekranem widoczne gniazdo USB-C. Wiązkę przewodów po prawej stronie dało się chyba zrobić bardziej estetycznie...

Radarowy anioł stróż

Yamaha Tracer 9 GT+ słynie z obecności radaru, który umożliwia działanie trzech systemów. Podobnie jak w poprzedniku mamy tutaj połączony układ hamulcowy UBS, a kiedy radar wykryje zbyt szybko zbliżającą się przeszkodę, zainicjuje wstępne hamowanie. Robi to w sposób delikatny i niezagrażający stabilności maszyny, nie wyręcza przy tym całkowicie kierowcy. To ewidentnie przydatny system wspomagający, a nie sterujący motocyklem. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 6

Drugim systemem korzystającym z dobrodziejstw obecności radaru jest tempomat adaptacyjny. Znana rzecz, skuteczna i przydatna, zwłaszcza na autostradzie. Tempomat można włączyć już od prędkości 30 km/h, niestraszne są więc nam długie słowackie wioski i tamtejsze srogie mandaty. Urządzenie może również działać w trybie limitera – ustawiamy graniczną prędkość i kręcimy manetą gazu do oporu, Yamaha szybciej nie pojedzie. W sumie współpraca z tempomatem adaptacyjnym to dla mnie jeden z nielicznych plusów obecności skrzyni Y-AMT, ale jednak niewystarczający.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 16

Fajną rzeczą, której nie było chyba w poprzednim modelu, są montowane w lusterkach diody ostrzegające o pojazdach zbliżających się z tyłu, po lewej lub prawej stronie. Są one dyskretne i nie walą po oczach, nie ma też kompletnie nieprzydatnego systemu z CFMoto, gdzie nagle spora połać ekranu pokrywa się rzepakową żółcią. Po prostu widzimy kątem oka pomarańczową ikonkę w jednym z lusterek, która upewnia nas w tym, co widzimy w samych lusterkach – tak, naprawdę coś nadjeżdża. Przyjazny i dyskretny dodatek.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 7

Kufry pod prądem

Nowością w Tracerze 9 GT+ są kufry z doprowadzoną elektryką. Są podświetlane w środku i wyposażone w elektryczne zamki. Wciąż da się je szybko zdjąć i założyć, nie trzeba wpinać i wypinać żadnych kabli. Boczne mocowania są bowiem wyposażone w specjalne gładkie złącza. Plusem pary bocznych kufrów jest łatwość zdejmowania i zakładania, w dalszym ciągu minusem – ich kształt. O ile pojemność, w okolicach 30 litrów każdy, jest może niezbyt imponująca, ale znośna, to już nieregularna forma znacznie utrudnia sensowne jej wykorzystanie. Trudno też dostać się do środka bez przewrócenia kufra na podłodze, kiedy jest zdjęty z motocykla, np. w hotelowej recepcji.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 2

Myślę, że jeżdżąc w dłuższe podróże, na pewno zdecydowałbym się na dodatkowy fabryczny kufer centralny, również obsługiwany przez kluczyk-bezkluczyk.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 3

Mechanicznie i jezdnie bez zmian

Jeśli chodzi o ogólną postać motocykla, to poza skrzynią i rozbudowaną elektroniką Tracer 9 GT+ praktycznie się nie zmienił. Dlatego bardzo polecam zapoznać się z moim poprzednim artykułem, w którym opisałem wrażenia z jazdy, pracy silnika i działania poszczególnych podzespołów.

Yamaha Tracer 9 GT+. Wygodna, szybka, ekscytująca [test, opinia, cena, dane techniczne, recenzja]

Yamaha Tracer 9 GT+ to wciąż moim zdaniem idealna maszyna turystyczna dla tych, którzy do tej pory jeździli na sportach i uznali, że czas na coś bardziej komfortowego i pakownego. Świetnie lata po zakrętach, ma spory zapas mocy, jej silnik ma bardzo przyjemną charakterystykę. Bardzo dobrze i z dużą pewnością siebie jeździło mi się na fabrycznie montowanych oponach Bridgestone Battlax T32. Dla mnie to jednak znajomość, której początek najeżony był trudnościami. Ponownie nie zakochałem się w Tracerze, ponownie polubiłem go dopiero po czasie. 

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 8

Jak oceniam nowe systemy obecne na pokładzie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że przyczyniły się do wzrostu ceny o 4000 zł i masy o 9 kg? Światła matrycowe są naprawdę znakomite, ale też spokojnie Tracer mógłby się obyć bez nich. Liczne diody, kamera, komputer… czy naprawdę w świecie motocykli taka komplikacja jest potrzebna? Zostawiam was z tym pytaniem. Co do skrzyni Y-AMT nie mam wątpliwości, zdecydowanie wolałbym jeździć egzemplarzem z manualem. Jest to na pewno ciekawostka, fajnie jest pobawić się trybami i ustawieniami, ale ostatecznie to moim zdaniem kolejny niepotrzebnie skomplikowany element. Elektrycznie sterowana szyba, centralny zamek w kufrach – fajnie, że są, ale też nie zmienia to mojego życia jako motocyklisty.

Yamaha Tracer 9 GT+ to zdecydowanie maszyna dla entuzjasty technologii i sportowego klimatu w turystyce motocyklowej. Dość futurystyczny w formie, ale elegancko futurystyczny, z klasą. W poprzednim artykule pisałem, że mógłbym go mieć, ale w niższej wersji wyposażenia i podtrzymuję tę opinię. Czasem „najwięcej” to niekoniecznie „najlepiej”.

Yamaha Tracer 9 GT Plus 2025 15

Yamaha Tracer 9 GT+ 2025: dane techniczne

Silnik:czterosuwowy, trzycylindrowy, rzędowy, DOHC, 4 zawory na cylinder, chłodzony cieczą
Pojemność skokowa:890 cm³
Średnica cylindra x skok tłoka:78 × 62,1 mm
Stopień sprężania:11,5 : 1
Rozruch / zapłon:elektryczny / tranzystorowy (TCI)
Zasilanie:elektroniczny wtrysk paliwa
Moc maksymalna:119 KM (87,5 kW) przy 10 000 obr./min
Moment obrotowy:93 Nm przy 7 000 obr./min
Skrzynia biegów:zautomatyzowana Y‑AMT
Sprzęgło:wielotarczowe w kąpieli olejowej, assist & slipper
Napęd tylnego koła:łańcuch DID low‑maintenance
Rama:aluminiowa typu Diamond
Zawieszenie przednie:odwrócony widelec KYB semi-active KADS Ø41 mm, skok 130 mm
Zawieszenie tylne:półaktywny amortyzator KYB (link), skok ~131 mm
Koła i opony:przód 120/70 ZR17, tył 180/55 ZR17
Hamulec przedni:dwie tarcze Ø 298 mm, czterotłoczkowe zaciski, cornering ABS
Hamulec tylny:tarcza Ø 267 mm, zacisk jednotłoczkowy, cornering ABS
Wymiary (dł./szer./wys.):2175 × 900 × 1440–1530 mm
Rozstaw osi:1500 mm
Prześwit:135 mm
Wysokość kanapy:845–860 mm
Masa z płynami:232 kg
Zbiornik paliwa:19  litrów
Elektronika i wyposażenie:adaptacyjny reflektor matrycowy LED, radarowy tempomat adaptacyjny ACC, system monitorowania martwego pola, ostrzeżenie przed kolizją czołową, zintegrowany układ hamulcowy z funkcją automatycznego hamowania pojazdu, system monitorowania ciśnienia w oponach, zautomatyzowana skrzynia biegów Y-AMT, 7-calowy ekran TFT z nawigacją Garmin, system bezkluczykowy, podgrzewane manetki, Bluetooth, półaktywne zawieszenie, ABS działający w zakrętach, tryby jazdy
Cena:od 82 500 zł
Importer:www.yamaha-motor.eu/pl
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ