Byłem przekonany, że swojego VStroma mam już w pełni skompletowanego. Praktycznie zawsze w podróż zabieram sprzęt fotograficzny. Wożenie go w kufrze jest niepraktyczne, bo żeby sięgnąć po aparat trzeba oczywiście zejść z motocykla. Zakładanie plecaka ze sprzętem jest niewygodne i uciążliwe, zwłaszcza podczas upałów.
Dlatego zacząłem zastanawiać się nad tankbagiem. Po przewertowaniu chyba wszystkich stron z ofertami wybór padł na SW-Motecha. Nie chciałem, żeby był duży, ponieważ takiego po prostu nie potrzebowałem. Dostępny w ofercie producenta model Micro o pojemności 3 – 5 litrów, okazał się zbyt mały na moje potrzeby. Można w nim przewozić portfel, ładowarkę, ewentualnie jeszcze sportową kamerkę i to wszystko. Dlatego zdecydowałem się na większy model PRO Daypack. Standardowo ma pojemność pięciu litrów, ale można ją zwiększyć do 8 litrów, poprzez otwarcie zamka umieszczonego w podstawie.
Montaż
Muszę jeszcze dodać, że nie chciałem tank baga montowanego na paski albo na magnesy. We wcześniejszych motocyklach używałem takowych, jednak były one stosunkowo duże. Przy mniejszych zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje mi się mocowanie do specjalnego ringu, na wlewie paliwa. Sam tank bag jest prawie gotowy do użycia zaraz po zakupie. Trzeba jedynie dostosować szynę montażową, znajdującą się na dolnej powierzchni tak, aby tank bag nie ograniczał ruchów kierownicy.
Następnie trzeba poprowadzić taśmę od elementu mocującego do torby. Taśma ta służy do zwalniania mechanizmu blokującego. Ring również mocuje się niezwykle prosto i sprawnie. Cała rzecz sprowadza się do wymiany śrub przy wlewie paliwa. Ot, i wszystko.
Pakowność
W Daypacku przewożę głównie bezlusterkowca klasy APS-C, dodatkowe baterie, mikrostatyw, przejściówkę do gniazda zapalniczki, przewód do telefonu. Taki zestaw mieści się spokojnie.
Jeżeli do aparatu mam zamontowany obiektyw pancake, nie muszę nawet zwiększać objętości do ośmiu litrów. Dodatkowo po wewnętrznej stronie górnej klapy znajduje się kieszeń, w której można przewozić na przykład dokumenty. Fabrycznie dodawany jest futerał przeciwdeszczowy.
Praktyczność
Zarówno montaż i zdejmowanie tank baga od SW-Motecha zostały maksymalnie uproszczone. Wystarczy dobrze umieścić w „podkowę” w ringu i system bezproblemowo się zakleszcza. Robi to przy tym na tyle pewnie, że o przypadkowym odpięciu nie może być mowy. Żeby zdemontować torbę wystarczy pociągnięcie opisanej wcześnie taśmy. To jest chyba jedyny słaby element tank baga. Pociągnięcie za taśmę jest czasami problematyczne, zwłaszcza, gdy rękawice są mokre. Ale też nie jest to jakaś poważna przeszkoda. Trzeba po prostu trochę wprawy.
Dlaczego SW-Motech?
Wcześniej miałem już do czynienia z wyrobami tego producenta, nawet teraz mój V-Strom ma zamontowany kufer pochodzący z tej firmy. Wiedziałem, że mogę liczyć na dobrą jakość i praktyczne rozwiązania. I nie zawiodłem się. Pojemność jest dla zupełnie wystarczająca, tank bag nie przytłacza, nie ogranicza ruchów, nie zmusza do przyjmowania innej pozycji. PRO Daypack jest dostępny w Dobrych Sklepach Motocyklowych, za kwotę 769 złotych. Tank ring to wydatek 149 złotych.