Jeżeli nie mieszkasz na Sycylii czy Lazurowym Wybrzeżu powoli nadchodzi moment, by przymierzyć się do zimowania motocykla. Oto 8 patentów, dzięki którym za pięć miesięcy twój motocykl będzie gotowy do pierwszej wiosennej przejażdżki.
Pomimo ciepłej i suchej aury do definitywnego zakończenia sezonu jest niestety coraz bliżej. Kilka chwil, poświęconych na przygotowanie maszyny do zimowego snu zaprocentuje, gdy na drzewach pojawią się pierwsze pąki, a na drogach – pierwsi motocykliści.
Oto 8 sprawdzonych patentów, jak przygotować motocykl do wielomiesięcznej przerwy w użytkowaniu.
1. Umyj i zabezpiecz motocykl
Mycie motocykla przed kilkumiesięcznym okresem bezczynności może się wydawać bezsensowne, jest jednak racjonalne. Wszystkie grudki błota, smaru i innych zanieczyszczeń przez kilka miesięcy przyschną tak mocno, że usunięcie ich wiosna będzie o wiele trudniejsze. Ponadto niektóre zanieczyszczenia mogą wejść w nieodwracalną reakcję z lakierem i częściami chromowanymi. Przed pierwszą przejażdżką może się więc okazać, że twój motocykl wygląda jak biedronka. Dobrze jest po umyciu zabezpieczyć lakier woskiem, wazeliną lub specjalnym kremem (do kupienia w specjalistycznych sklepach.
2. Zadbaj o opony
Sprawdź, czy opony są czyste i właściwie napompowane. Zbyt niskie ciśnienie może spowodować podczas długiej zimowej przerwy (często w niższych temperaturach) nieodwracalne uszkodzenia. W ekstremalnych przypadkach grozi to nawet uszkodzeniem felgi.
3. Zatankuj do pełna
Zatankowanie na full przed zimową przerwą zapobiegnie zbieraniu się wilgoci i korodowaniu. Nie oszczędzaj, zostawiając w baku niewielka ilość paliwa. W pustym zbiorniku wytworzy się podciśnienie, które będzie zasysać wilgoć.
4. Wymień olej
Wymiana oleju oraz filtrów nie tylko zapobiegnie wchodzeniu w reakcję z częściami silnika i erozji. Pozwoli również wsiąść na motocykl od razu wtedy, gdy nadejdzie sprzyjająca do przejażdżek pogoda. Największe kolejki do serwisów są zawsze po zimowej przerwie.
5. Wyczyść i nasmaruj łańcuch
Dzięki nasmarowaniu łańcucha będzie on mniej podatny na zmiany temperatury i zwiększenia napięcia pod wpływem niskiej temperatury. Oprócz łańcucha nasmarować można wszystkie ruchome części motocykla: podstawki, dźwignie, elementy klamki itp. Warto to zrobić specjalnym smarem silikonowym, który nie tylko jest hydrofobowy (odpycha wodę), ale też nie przywiera do niego kurz.
6. Podłóż matę
Postawienie motocykla na gumowanej macie (do kupienia za grosze w marketach budowlanych) ma dwa cele. Po pierwsze – zabezpieczy podłoże przed ewentualnym wyciekiem smaru z łańcucha. Przede wszystkim jednak zapobiegnie przedostawaniu się wilgoci z podłoża w górę i osadzaniu jej na motocyklu. Nawet niewielka ilość wilgoci może doprowadzić do powstania kropel rosy, co rozpocznie korozję.
7. Odłącz akumulator
Całkowite odłączenie, wyjęcie i zabranie do domu akumulatora uchroni go przed rozładowaniem. Trzeba też upewnić się, że klemy, śruby, przewody i wszystkie części, narażone na działanie kwasu są idealnie czyste. Do ich oczyszczenia można użyć zwykłej drucianej gąbki kuchennej i płynu WD-40.
8. Zainwestuj w plandekę
Motocykl powinien być na zimę przykryty również wtedy, gdy znajduje się w garażu. Bardzo ważne jest jednak, by plandeka nie dotykała ziemi. Pozostawienie przerwy między jej końcem a podłożem zapewni cyrkulacje powietrza. W przeciwnym razie stworzy się efekt cieplarniany, a z gromadzona w powietrzu wilgoć wejdzie w reakcje z narażonymi na korozję częściami motocykla.