Tym razem przedstawiamy propozycję jednodniowej wycieczki po szlakach bitew, które odcisnęły piętno na naszej historii. W całej Polsce znajdziemy wiele takich miejsc. Aż prosi się, aby je odwiedzić. Nie zwlekajcie! Wsiadajcie na motocykle i ruszajcie w trasę.
Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie
Z Warszawy kierujemy się prawym brzegiem Wisły, drogą wojewódzką nr 801 w stronę Puław. Możemy na chwilę zatrzymać się w Muzeum imienia Tadeusza Kościuszki w Maciejowicach, mieszczącego się w ratuszu z przełomu XVIII i XIX wieku. Wśród militariów z pola bitwy przechowywany jest tam też fragment łóżka, w którym miał leżeć ciężko ranny przywódca powstania, po przegranej bitwie maciejowickiej.
Następnie na swych stalowych rumakach pędzimy do Dęblina. Muzeum Sił Powietrznych, mieści się przy ul. Lotników Polskich 1. Otwarte zostało w 2011 roku i obecnie gromadzi w swych zbiorach około 80 statków powietrznych, przeciwlotnicze zestawy rakietowe i radiolokacyjne. Samoloty i śmigłowce, to konstrukcje powojenne z okresu PRL, jak i współczesnego. Ekspozycję naziemną zapełniają różnych typów odrzutowe MiGi, Su, polskie TS-8 Bies, TS-9 Junak czy I-22 Iryda. Są też śmigłowce, w tym Mi-6 – przez wiele lat dzierżący miano największego na świecie.
Warto też przyjrzeć się pamiątkom po Eugeniuszu Horbaczewskim – asie Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, dowódcy 315 Dywizjonu Myśliwskiego.
Ciekawe miejsca na motocykl – woj. mazowieckie. Zwiedzamy skanseny
Jeżeli czas nam pozwoli zajedźmy do Pałacu Mniszchów z końca XVIII wieku oraz Twierdzy Dęblin – XIX-wieczną rosyjską fortecę. Na pewno nie pożałujemy.
Przeczytaj koniecznie: Jak spędzić komfortową noc w namiocie, gdy temperatura spada w okolice zera…
Przyczółek warecko – magnuszewski i Rudy 102
Po wizycie w Dęblinie, drogą nr 48 kierujemy się do Kozienic, skąd drogą krajową nr 79 zmierzamy do Studzianek Pancernych. Aby tam trafić, mijając Ryczywół musimy skręcić w lewo.
Dla osób wychowanych na serialu „Czterej Pancerni i Pies” nazwa Studzianki brzmi znajomo. To miejsce bitwy pancernej, gdzie w okresie 9 – 16 sierpnia 1944 roku starły się siły radzieckiej 8 Gwardyjskiej Armii i polskiej 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte z oddziałami niemieckimi, w tym elitarną 1 Dywizją Pancerno – Spadochronową Herman Göring. Bitwa była elementem obrony przyczółka warecko – magnuszewskiego i zakończyła się rozgromieniem oddziałów niemieckich.
W samych Studziankach bez trudu odnajdziemy pomnik z czołgiem T-34. Warto natomiast wspomnieć, że w siedemdziesiątą rocznicę Bitwy, odbyła się rekonstrukcja walk, z udziałem kilku zabytkowych T-34. Była to nie lada gratka dla pasjonatów okresu II wojny światowej. Kto nie był, niech żałuje…
Opuszczając Studzianki kierujmy się na Łękawicę, Trzebień, dzięki czemu wrócimy do drogi nr 79. W Mniszewie zatrzymajmy się, aby odwiedzić Skansen Militarny 1 Armii Wojska Polskiego w Mniszewie. Jeden ze zgromadzonych tam czołgów T-34 nosi oznaczenie „102” nieodłącznie kojarzące się z serialowym „Rudym”. Prócz tanków, idąc transzejami odnajdziemy broń artyleryjską na stanowiskach bojowych oraz pojazdy pancerne.
Pozostając dalej na drodze 79, przez Górę Kalwarię i Piaseczno trafimy do Warszawy. Jeżeli czas nam pozwoli, nie zaszkodzi za Mniszewem skręcić do Warki i zapoznać się z tamtejszymi atrakcjami, jak na przykład Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego.
Cała opisana trasa liczy około 240 kilometrów i według mapy internetowej, jej przejazd powinien zająć niespełna 4 godziny. Wraz ze zwiedzaniem opisanych miejsc, to propozycja na cały dzień. Jeżeli dobrze poszukacie, to w pobliżu znajdziecie o wiele więcej atrakcji, może niektóre okażą się dla was ważniejsze. Zachęcamy do szukania, a przede wszystkim do motocyklowej turystyki.
Miedzy Dęblinem a Kozienicami jest kilka fajnych zakrętów i całkiem dobra nawierzchnia.