Transport motocykla może być problemem. Trudno wepchnąć go na przyczepę lub skrzynię ładunkową, a zamocowanie też często przysparza kłopotów. Rozwiązaniem jest przyczepa do przewozu motocykla for-one.
Niemal każdy z nas zmierzył się z problemem transportu motocykla. Przyczepę zwykle trzeba pożyczać, bo na przechowanie własnej zwykle nie ma miejsca. Sam załadunek to nie lada wyzwanie – zdarza się, że pomaga rodzina i sąsiedzi.
Z pomocą w tej skomplikowanej czynności przychodzi przyczepa For-One. Wyposażono ją w dźwignię, przy pomocy której rampę załadunkową opuszcza się do poziomu asfaltu. Co ciekawe dźwignia służy jednocześnie za amortyzator – wykonano ją z elastycznych kompozytów i włókien szklanych dzięki czemu co zapewnia dobre tłumienie na nierównościach.
Po umieszczeniu na rampie, przypinamy motocykl po obu stronach, podnosimy całość przy pomocy dźwigni i zakładamy zaczep na hak samochodu. Czynoość jest tak prosta, że bez problemu można wykonać ją samemu.
Przyczepa motocyklowa For-One
Dodatkową zaletą tej przyczepy jest jej niska waga – zaledwie 80 kg. To korzystnie wpływa na jakość podróżowania oraz oszczędność paliwa. Przechowywanie również nie jest kłopotliwe – przyczepę można postawić w kącie garażu i niemal nie zajmuje ona miejsca.
For-One można kupić w kilku kolorach: pomarańczowym, czerwonym, czarnym i białym.
Na portalu opisywaliśmy podobne opuszczane przyczepy – holenderską Air Trailer i francuską Top Trailer. Polski produkt ma nad konkurentami niewątpliwą przewagę cenową – w podstawowej wersji kosztuje 4 000 zł czyli prawie trzy razy mniej niż produkty konkurencji.
Biorąc pod uwagę, że cena standardowej przyczepki dostępnej w markecie, na którą oprócz motocykla możemy zabrać mydło, bydło i lodówkę, jest 3x niższa, to wam powiem, że dawno tak nieracjonalnie wycenionego produktu jak to ‘coś’ to nie widziałem :-O !!! ;-)
Cena produktu potwierdza zasadę, że jeśli coś ma w nazwie “motocyklowe” musi być drogie.
Za 4 tysiące to kupiłem furgonetkę/blaszka :) mieści się motor i wiele innych rzeczy :)
mam podobne zdanie do przedmowcow :)
ale przyczepka, samaw sobie, ladna.
Czy wymaga rejestrowania i swojej blachy ?
Do tych co narzekają na cenę. To prawda że się ceni ale pokażcie mi przyczepę na którą załadujecie BEZPIECZNIE (bez asekuracji) np GS-a, Electrę czy Goldwinga :)
O ładowaniu na busa nie wspominam.
Tak jakoś pod “Goldasa” to ona mi nie pasuje!
Sprzęt niewątpliwie ładny i funkcjonalny, jednakże patrząc na nakłady materiałowe cena powala. Biznes polega na tym żeby coś wymyślić i czerpać z tego pomysłu zyski, a zyski są jak towar się sprzedaje, przy tej cenie można go tylko oglądać . Prawdopodobnie ktoś zacznie produkcje czegoś podobnego za rozsądną cenę, bo kierunek jest dobry i zapotrzebowanie by było .
Mam ją od roku zrobiłem około 500km woze za zgoda producenta BMW r 1200rt czyli około 280 kg . w tym czasie wyminilem opone bo się zdeformowana, kilkakrotnie spawalem uchwyt kola zapasowego. , dwukrotnie omalo nie zgubi!em lewego blotnika , poszło jedno łożysko – czyli szajs . producent na moje zapytanie co się dzieje nie odpowiedział. Plan był ze przyczepką podwioze moto gdzieś dalej aby tam po jeździć , ale strach tym jechać dalej niż 50 km od domu bo się rozsypie
wlasnie mialem zamawiac pod GS , jesli mówisz prawdę i tak awaryjna to dzięki 4,5k w kieszeni i chyba lepiej OBI i najazd za 500 zł będzie zadaszona i tańsza w sumie o 1000 .. [pzdr i do zobaczenia gdzieś na trasie . GS rządzi :)
NIC DODAĆ NIC UJĄĆ ZAJEBIŚCIE
A homologacja jest??? Jeśli jest prawdą, co pisze przedmówca, to jest mega SZAJS!!! To można w domu “skleic” za mniej niż 2k.
Mam juz kilka sezonow i latam z nią po calej europie(GS1.2) trzeba dbac o wywazenie malych kołek wtedy nic sie nie urwie. Bardzo wygodna i cicha, dla mnie gicio.