Kwestia odszkodowania w branży TSL jest bardzo często poruszanym tematem. Prowadząc działalność w tym biznesie, niejako godzimy się na każde ryzyko, jakie wiąże się, z zawarciem umowy o przewóz ładunku. Przyjmując zlecenie, dajemy przyzwolenie na to, że w przypadku jego zagubienia, uszkodzenia czy całkowitego zniszczenia, będziemy musieli dokonać pewnego zadośćuczynienia. Czy jesteśmy zdani wyłącznie na to, czego żądać będzie nasz kontrahent? Przekonajmy się w dzisiejszym artykule!
Sposób liczenia
Na samym początku warto wspomnieć o tym, jak oblicza się wysokość potencjalnego odszkodowania. Wykorzystywana zasada jest dość prosta i zakłada, że jego sumę liczy się od wartości towaru w danym miejscu i czasie. Nie powinniśmy się przejmować tym, ile był on warty dwa tygodnie czy 3 miesiące temu, gdyż ważne jest tylko to, co następuje tu i teraz. A co z faktyczną ceną danego towaru? Przepisy dotyczące sposobów wyceny mówią o cenie giełdowej, a w przypadku jej braku o tzw. zwykłej wartości towarów. Aby uniknąć jakichkolwiek nieścisłości, wystarczy zażądać od naszego zleceniodawcy faktury z jasno określoną ceną, która rozwieje wszystkie wątpliwości.
Ochrona dla kierowców
Być może nie zdajecie sobie sprawy, ale istnieje przepis, który ogranicza maksymalną wartość odszkodowania, jaką firma zajmująca się transportem międzynarodowym może być zmuszona do wypłacenia. Konwencja CMR mówi, że w przypadku skradzenia lub uszkodzenia towaru, nie może ono przekraczać 8,33 jednostki rozrachunkowej za jeden kilogram brakującej wagi brutto. Poprzez taką jednostkę (inaczej nazywaną SDR) rozumiemy utworzoną przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy specjalną walutę, która ma pomóc w takich rozliczeniach.
Jak to wygląda w praktyce?
Niestety, o tych regulacjach wiedzą także zleceniodawcy, którzy starają się maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy. Właśnie dlatego, bardzo często do listu przewozowego wpisuje się kwotę potencjalnego odszkodowania, która jest zdecydowanie większa niż ta, przewidziana przez Konwencję i znacznie przewyższająca faktyczną wartość towaru. Najczęściej stosuje się takie rozwiązanie w przypadku towarów o szczególnej delikatności i wysokiej wartości. Warto przekazać te informacje swojemu kierowcy np. z firmy logistycznej BitLogistics, który dostosuje swój styl jazdy do specyfiki ładunku.
Podsumowanie
Na szczęście dla przewoźników przepisy stanowione w międzynarodowym prawie dotyczącym transportu międzynarodowego, nie są dla nich aż tak surowe, jak mogłoby się wydawać. Rozwiązania zastosowanie w Konwencji CMR zapewniają stosunkowo korzystne rozwiązania, w przypadku kiedy na naszej trasie napotkamy niepożądane wydarzenia, które spowodują, że gdy przekazany w nasze ręce towar nie zostanie dowieziony na miejsce. Wówczas nie czeka nas bankructwo. Naruszenie towaru to nie koniec świata!
Artykuł powstał przy współpracy z Firmą obsługującą transport międzynarodowy BitLogistics.