Dla jednych motocykle z silnikami o pojemności 125 cm3 i mocą nie przekraczającą 15 KM to tylko pierwszy przystanek w ich jednośladowej karierze. Dla innych wprost przeciwnie – długa, życiowa przygoda i pojazdy, którym zostają wierni do końca… Nieważne po której stronie jesteś, ważne, abyś swój czas spędzony na 125-tce nie marnował na nieudane konstrukcje! Oto 5 totalnych sztosów kategorii 125!
Nie musisz mieć worka pieniędzy, nie musisz doliczać ubezpieczenia AC, nie musisz płacić za motocykl w salonie. Perełki kategorii 125 są na rynku od kilku, do kilkunastu nawet lat, a niektóre egzemplarze dłużej. Od lat 90. do obecnej chwili producenci zasypali nas swoimi propozycjami i interpretacją modeli tego segmentu. My wyłuskaliśmy z dostępnej dla każdego oferty najlepsze propozycje w różnych segmentach. Zatem nie przedłużając:
Honda Varadero 125 (2001-2016)
Motocykl ten robi świetne wrażenie wizualne. I nie, nie tylko chodzi tu o to jak jest zaprojektowany i że może się podobać jego linia, a przede wszystkim wrażenie robią jego gabaryty. Honda Varadero 125 jest po prostu ogromna jak na motocykl kategorii 125! Docenią to wszyscy motocykliści o wysokim wzroście, bo jej kanapa umiejscowiona jest na wysokości 800 mm. Honda, produkowana aż przez 15 lat – od 2001 do 2016 roku – w połowie produkcji przeszła lifting i dostała zasilanie wtryskiem paliwa. Jej silnik generuje pełną moc 15 KM dostępną w tej kategorii motocykli, co jest jego przewagą nad wieloma konstrukcjami konkurencji. Nie ma jednak co się dziwić, że wysokoobrotowa dwójka (moc maksymalną osiąga przy 11 000 obr./min) ma takie osiągi. Przy masie 167 kg na sucho, po prostu Varadero musi mieć piec, który dynamicznie ją będzie napędzać. Będąc przy silniku musimy wspomnieć, że produkowany był on przez hiszpańską Montesę i uchodzi za niezawodny i długowieczny. Varadero 125 posiada 17-litrowy zbiornik paliwa, pali około 3,5 litra na 100 km.
ENI – legendarny włoski producent olejów i paliw | Motovoyager
Honda Varadero 125 jest motocyklem tak unikalnym, jak cenionym przez nabywców i właścicieli, co przekłada się na jej ceny. Za zadbany egzemplarz na wtrysku zapłacić trzeba obecnie nawet 18 tys. zł.
Yamaha XVS125 Drag Star (2000-2005)
To kolejny wielki motocykl z naszego zestawienia, ważący na sucho 144 kg. Równie dobrze mogłaby się tutaj znaleźć Honda Shadow 125, szczególnie że jej silnik – identyczny jak w opisywanym wyżej Varadero – ma 15 KM, a ten z Yamahy generuje jedynie 13. Ale… Lepiej zachować różnorodność!
Zatem Yamaha także jest dużym motocyklem, na którym odnajdą się osoby o wzroście 180 cm i więcej. Jej dwucylindrowa V-ka generuje 13 KM przy 10 000 obr./min. oraz niemal 10 Nm momentu obrotowego uzyskiwanego już przy 8000 obr./min. Choć prędkość maksymalną maszyny określa się na 110 km/h, to jednak podróżowanie na niej jest przyjemne do prędkości 80 km/h. Szybsza jazda generuje wibracje i czuć, że silnik – współpracujący z pięciobiegową skrzynią – już ma za ciężko. Yamaha jest motocyklem, który dedykowany jest dla osób jeżdżących raczej bocznymi drogami, niespiesznym tempem. I w tym sprawdza się ona najlepiej.
Yamahę Drag Star 125 w dobrym stanie, nie wymagającym inwestycji, można kupić za okolice 15 tys. zł, ale bez problemu znajdziemy też egzemplarze wystawione za 18 tys.
Honda VT 125 Shadow
Skoro jest Drag Star, nie mogłoby tu zabraknąć popularnej Shadowy. Honda Shadow 125 produkowana była w latach 1999-2008. To chyba największy cruiser w ofercie motocykli klasy 125. Dzięki swoim gabarytom osoba nie będąca znawcą w temacie motocykli może bardzo łatwo pomylić go z większą konstrukcją Hondy, VT 600 Shadow.
Spora liczba chromowanych elementów, pełne metalowe błotniki i kilka wariantów malowania, także dwukolorowe, potrafią przyciągnąć nie tylko zazdrosny wzrok przechodniów, ale i spojrzenia innych użytkowników drogi. Kiedy motocykl ten wyposażymy w wysoką szybę, sakwy boczne i oparcie dla pasażera (sisybar) zacznie wyglądać naprawdę dostojnie, dojrzało i na dużo większego niż jest w rzeczywistości.
Hondę Shadow 125 napędza dwucylindrowa jednostka, produkcji Montesy, w układzie V, o pojemności 124 cm3. Silnik chłodzony jest cieczą, a moc jaką generuje to niemal 15 KM, 11 kW, czyli maksymalną, z jaką można poruszać się na prawo jazdy kat. B lub A1. Mimo masy 150 kg motocykl może rozpędzić się do niebagatelnych 124 km/h. potrafi rozpędzić tę niemałą, bo ważącą blisko 150 kg, maszynę aż do 125 km/h. To bardzo dobra propozycja dla każdego kierowcy o niemałych gabarytach i wzroście, który chce dobrze wyglądać i dobrze czuć się na swojej 125-tce.
Cena? Na rynku motocykli używanych znaleźć można egzemplarze w bardzo różnym stanie, z różnych roczników i z różnym wyposażeniem. Wartość Shadow 125 zawiera się w przedziale 6 – 15 tys. zł.
Suzuki DR 125 SE (1982 – 2001)
Nie każdy chce, jeżdżąc na motocyklu 125, ograniczać się jedynie do asfaltu. Fakt, i Varadero 125 można z niego zjechać, ale raczej to moto uznajemy za turystyka, a nie enduro. Zatem nie mogło w naszym zestawieniu zabraknąć prawdziwego, ale małego enduraka z krwi i kości. Hmm, właściwie z gumy i stali. Decydując się na DR 125 kupujemy małego klasyka, który już niedługo – nawet z najpóźniejszych roczników produkcji – będzie mógł zostać zarejestrowany na żółtych tablicach. Tak, czas szybko leci.
DR 125 to niezawodny motocykl oparty na stalowej ramie, napędzany niewysilonym, chłodzonym powietrzem singlem. W zależności od wersji i rocznika generuje on od 10 do 12 KM osiąganych w okolicach 9 tys. obr./min. Do tego 10 Nm momentu obrotowego przy masie na sucho 114 kg. Daje nam to całkiem zwinny i sprytny pojazd, który w zależności od ogumienia poradzi sobie zarówno na asfalcie jako maszyna do codziennej jazdy, jak i motocykl stricte offroadowy jeżdżący na kostkach w ciężkim terenie. Jego koła mają średnicę typową dla maszyn cross i enduro – 21 i 18 cali. Sześciobiegowa skrzynia, proste zasilanie gaźnikiem, 13 litrów zapasu paliwa.
Za DR 125 SE zapłacisz tyle, ile masz. Można znaleźć egzemplarze za 3, 5 czy nawet 9 tys. zł. Wszystko zależy już nie od rocznika, a od stanu maszyny.
Barton Blade 125 (2021 – )
Przewagą Bartona nad innymi konstrukcjami segmentu sportowego jest to, że motocykl ten stricte sportowym nie jest. Nie ma pełnej mocy 15 KM ani nie waży wyjątkowo mało. To trochę taki turystyk ubrany w szaty sportowca. Jego moc to 12,6 KM przy 9 000 obr./min, a masa sięga 167 kg. Dlaczego tak jest? Bo motocykl ten jest kolejnym dużym sprzętem kategorii 125. Okazuje się, że na azjatyckie rynki wychodzi w wersji z silnikiem 300 cm3, który włożony jest w ramę motocykla dostępnego w Europie jako 125. To sprawia, że siedzi się na nim wygodnie, mimo sportowego wyglądu kierownica jest daleko i całkiem wysoko.
Więcej o wrażeniach z jazdy tą maszyną przeczytacie w naszym teście:
Sportowy duch 125-tki – test Bartona Blade-R [test, opinie, dane techniczne, wady] | Motovoyager
Maszyna ta kosztuje jako nowa trochę ponad 15 tys. zł, a używane egzemplarze można znaleźć już poniżej 10 tys. zł.