ciekawostkiXCELL - chiński koncept przyszłości z napędem wodorowym

XCELL – chiński koncept przyszłości z napędem wodorowym

-

Jednoślady przyszłości kojarzone są przede wszystkim z elektrykami. Jako alternatywne źródło napędu brany jest pod uwagę również wodór. Zainteresowanie na nim skupia na przykład Kawasaki, indyjski Hero, ale także firmy chińskie.

Elektronika współczesnych motocykli – co się przydaje, a co jest tylko bajerem… [Felieton]

Jedną z futurystycznych wizji przyszłości jest projekt X-CELL firmy X-Idea Industrial Design Company. Twórcy przewidują, że ich motocykl będzie w stanie osiągnąć prędkość około dwustu kilometrów na godzinę, a zasięg wyniesie do dwustu kilometrów. Najważniejsze jednak, że pojazd ma być zasilany wodorem. Wyższość takiego rozwiązania w porównaniu z elektrykami to o wiele szybsze tankowanie, a zbudowanie infrastruktury wymaga mniejszych nakładów. Zaletą jest podobnie jak w przypadku pojazdów elektrycznych bezemisyjność.

XCELL – chiński koncept przyszłości z napędem wodorowym

Nowoczesność przede wszystkim

To co wyróżnia XCELL-a to również możliwość dostosowania do własnych potrzeb i wymagań. W tym celu projektanci pomyśleli o możliwości elektrycznej regulacji podnóżków, kierownicy oraz siedzenia. Kierujący będzie mieć do dyspozycji gotowe konfiguracje: komfort, sport oraz turystyka, przy czym każdy z tych trybów będzie mieć możliwość zmiany ustawień. Inżynierowie szczególną uwagę przywiązali do bezpieczeństwa. Będzie czuwać nad nim zaawansowana elektronika, która będzie dbać, m.in. o zachowanie bezpiecznych odległości od innych uczestników ruchu drogowego. Dane o korkach będą obrazowane w postaci hologramów. Dodatkowo kierowca otrzyma do dyspozycji system noktowizyjny. Nie wiadomo, kiedy XCELL przeobrazi się w gotowy produkt, ani jaka będzie jego cena.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Krzysztof Brysiak
Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ