Coś, co do tej pory było jedynie fikcją pokroju kreskówki o rodzinie Jetsonów, w tym momencie staje się rzeczywistością. Oto pasażerski, w pełni funkcyjny, jednoosobowy dron, który już 8 czerwca ma zostać oficjalnie zaprezentowany przed europejską publicznością.
Jetson One, bo o nim mowa, to konstrukcja, której współtwórcą jest nasz rodak – Tomasz Patan. Wraz ze swoim zespołem skonstruował on w pełni funkcjonalny, pasażerski dron, który może poruszać się z prędkością maksymalną 100 km/h. Lot możliwy jest oczywiście dzięki silnikom elektrycznym zasilanym bateriami znajdującymi się na pokładzie pojazdu. To sprawia, że czas lotu wynosi jedynie 20 minut, a przy wadze pilota wynoszącej 85 kg skraca się już do 15 minut. Czas ten jak widać mocno spada wraz z obciążeniem maszyny. Za to czas ładowania baterii to jedna godzina, więc jest to zdecydowanie krótko. Jednak gdyby te proporcje odwrócić, wtedy to dopiero by było…
Jetson One możemy już w tym momencie podziwiać w locie dzięki filmowi promocyjnemu, który nagrano w słonecznej Toskanii.
Natomiast już 8 czerwca pojazd ten zostanie zaprezentowany szerszej publiczności na terenie księstwa. Ponoć drona ma odsłonić sam książe Albert II.
A teraz zapnijcie mocno pasy. Pierwsza wiadomość to cena – 350 tys. zł za tę zabawkę, co oczywiście na pewno nie jest dla wielu przeszkodą. Tezę tę zdaje się potwierdzać liczba zamówień złożonych już na tę maszynę. Cała produkcja zaplanowana na 2022 rok jest już wykupiona, a już wiele osób z całego globu zamówiło maszyny, które powstaną planowo dopiero w przyszłym roku. Sukces? Tak i to jeszcze przed premierą! Jetson One – nie zawiedź nas!
A teraz pytanie do spalinowych ortodoksów tak mocno cisnących elektrycznym motocyklom. Rozumiemy, że takim cudem też nie chcielibyście się przelecieć, bo silniki ma fe? Zapraszamy do dyskusji :)
Suzuki GSX-S1000GT 2022 – pierwsze testowe wrażenia z jazdy [dane techniczne]