W egzemplarzach maszyn Royal Enfield jeżdżących po naszym kraju raczej ich nie znajdziemy. Za to przeglądając zdjęcia, filmy i materiały reklamowe z Indii łatwo zauważyć, że wiele motocykli wyposażonych jest w kratownicę zasłaniającą z jednej strony niemal całe tylne koło. Jaka jest rola tego niezbyt estetycznego akcesorium?
Metalowa kratownica z cienkich prętów, a na dole rodzaj półki czy podestu. Na pierwszy rzut oka wygląda to na stelaż pod naprawdę duży bagaż. W końcu w Indiach motocykle wykorzystywane są głównie użytkowo i nieraz muszą przewieźć całe rodziny wraz z ich dobytkiem. Czy tak jest w istocie? Nie do końca, choć oczywiście można również wykorzystać to w ten sposób.
Ten element to tzw. saree guard, od nazwy indyjskich długich i powłóczystych damskich strojów – sari. Jak wiadomo podejście Hindusów do odzieży motocyklowej jest zgoła inne niż u nas i tam po prostu jeździ się w tym, w czym się chodzi, a kobiety chodzą w sari. Będąc pasażerkami motocykli, siedzą na tylnym siodełku bokiem. Kratownica ma za zadanie uniemożliwienie, a przynajmniej utrudnienie przypadkowego wkręcenia się tkaniny w tylne koło. Na podeście (jeśli jest) stawia się stopy.
Saree guard oraz uchwyty dla pasażera to obowiązkowa część wyposażenia nowych motocykli, które trafiają na rynek indyjski. Jako pierwszy przepis ten wprowadził w 2008 roku stan Madhya Pradesh, a dekadę później Sąd Najwyższy rozszerzył go na cały kraj.
Zdjęcia: FB Royal Enfield
Czy wiadomo coś o wersji bobber w gamie Royala?