Harley-Davidson Electra Glide to ikona motocyklowej turystyki w amerykańskim stylu. Choć potężny, jest olbrzymem o gołębim sercu, łatwym w prowadzeniu. Niestety – za przyjemność podróży w jego towarzystwie trzeba słono zapłacić.
Pełne nazwisko bohatera dzisiejszego testu brzmi Harley-Davidson FLHTKL Electra Glide Ultra Limited Low i jest ciężko wymawialne na jednym wydechu. W zasadzie radzą sobie z tym głównie Niemcy nawykli do łączenia wyrazów w absurdalnie długie kombinacje. Można jednak doszukać się w tej językowej ekwilibrystyce pewnej symboliki, w pełni oddającej charakter motocykla. Jest go po prostu dużo, bardzo dużo. Jest to jedna z tych maszyn, które na dzień dobry mają onieśmielić i zamknąć usta niedowiarkom. Electra chce być kochana i podziwiana, muszę przyznać, że w pełni na to zasługuje.
Jest pewna grupa ludzi, do której należeli m.in. Napoleon i Gandhi, a z naszego podwórka niezastąpiony pan Wołodyjowski. Ludzie o wielkim harcie ducha i zdolnościach intelektualnych, zamkniętych jednak w niewielkim ciele. Im pozostawało oglądanie i czczenie Electry z daleka. Próba bliższego kontaktu groziła bowiem podzieleniem losu komiksowego kasztelana Mirmiła, który regularnie zbierał ciosy od ukochanej, ale cięższej o kilka kategorii żony, Lubawy.
H-D Ultra Limited Low – dane techniczne
Silnik dwucylindrowy, widlasty
Pojemność 1690 cm3
Moc 79 KM
Maks. moment obr. 138 Nm (3750 obr./min.)
Skrzynia biegów 6-biegowa
Napęd pas
Hamulec przedni hydrauliczny dwutarczowy
Hamulec tylny hydrauliczny jednotarczowy
Wymiary (dł. x szer. x wys.) 2600 x 740 x 135 mm
Wysokość siodła 68 cm
Ciężar z płynami 409 kg
Zbiornik paliwa 22,7 litrów
Cena 125 000 zł
Spece z Milwaukee doszli w końcu do wniosku, że nie tylko kłamstwo ma krótkie nogi, ale całkiem spora grupa docelowa klientów również. Stworzyli więc Electrę w wersji Low, czyli z obniżonym o 55 mm siodłem. Niby niewiele, w praktyce czyni jednak sporą różnicę, o czym dalej.
Jedna uwaga-napedzany jest paskiem zebatym a nie lancuchem.Reszta sie zgadza
Jerzyk58 – dzięki, jasne, że pas! Coś automatem poszło i stąd ten błąd.