BMW Paris Dakar Replica. Sztuka obcowania z legendą [CUSTOM]

-

[sam id=”24″ codes=”true”]

Sycylijski duet designerów Svako Garage podjął się budowy customa na bazie jednego z najbardziej rozpoznawalnych motocykli wszech czasów. BMW Paris Dakar Replica, który wyszedł spod ich ręki to dyskretna i smaczna wariacja.

Są pewne legendy, których się nie dotyka i nie próbuje ulepszać ze względu na ich genialność i niepowtarzalność. W świecie muzycznym to twórczość Republiki i Niemena, wśród motocykli czymś takim jest BMW R 80 G/S Paris Dakar. Słynna maszyna z lat 80 do dziś stawiana jest za wzór dla wyprawowych enduro.

[sam id=”11″ codes=”true”]

BMW R80GS Dakar6Jest jednak ktoś, kto podjął się tej pracy i zakończyła się ona sukcesem. Svako Garage to młody duet tworzony przez rodowitych Sycylijczyków: Mattię Ruiza i Fabio Francheschiniego. Swoją pracę zaczęli od nabycia dwóch GS-ów: oryginalnego Paris Dakar z ’84, który pozostał w stanie nienaruszonym i miał posłużyć jako źródło inspiracji oraz standardowego modelu z roku ’81, który miał zostać poddany modyfikacjom.

BMW R80GS Dakar3Podstawa sukcesu w tuningowaniu tak charakterystycznych maszyn to umiar i dobry smak. Paris Dakar Replica zachował swoją sylwetkę i oryginalne malowanie, a za jego charakter odpowiada kilka starannie dobranych detali. Są to m.in. obudowa przedniej lampy, kryjąca również prędkościomierz i pękaty zbiornik paliwa stworzony z elementów pochodzących z dwóch innych motocykli BMW, pod którym ukryty został niewielki akumulator.

BMW R80GS Dakar2Włoski duet zmodyfikował jeszcze parę innych elementów, jak wydech i siodło. Zawieszenie i koła pozostały bez zmian, dodano tylko kostkowe opony Continental TKC80. Finalny wynik to motocykl, który w każdej chwili może podbić piaski Afryki, zachowując przy tym świetny styl.  Dzieło Svako Garage to umiejętne obcowanie z legendą, bez wchodzenia w nią z buciorami.

BMW R80GS Dakar4

[sam id=”11″ codes=”true”]

Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY