Zgoda: rower z napędem odrzutowym to jeszcze nie motocykl. Postanowiliśmy pokazać ten wariacki film jako przykład na to, że wszelkie granice istnieją tylko w naszych głowach i zawsze znajdzie się ktoś, kto o nich nie wie.
Tuning jest tak nieodłączną częścią motocyklowego świata, jak niebezpieczeństwo czy mandaty. Zawsze znajdą się pasjonaci, którzy nie wiedzą że czegoś po prostu się nie robi – nie słyszeli o śmierci, wypadkach lub innych nieprzyjemnościach związanych z zabawą materiałami niebezpiecznymi.
Odrzutowy jednoślad
Znakomitym przykładem takiego sposobu myślenia jest Colin Furze, który wpadł na pomysł zbudowania jednośladu napędzanego dyszami z nagrzewnicy gazowej. O tym, że nie jest to bezpieczne nie musimy nikogo przekonywać. Colin i jego koledzy nie stosują jednak ŻADNYCH zabezpieczeń, a przystosowanie roweru do nowego napędu ograniczyło się do przedłużenia ramy i zamontowania dysz.
Nie mamy pojęcia dlaczego Colin jeszcze żyje, ale skoro tak się stało, życzymy mu więcej tak szalonych pomysłów.