Indyjski producent motocykli, firma Bajaj, zaskakuje. Wielokrotnie prezentowaliśmy znakomite klipy reklamowe tego producenta, które firmowała renomowana agencja Ogilvy & Mather. Jednak ten film Bajaja budzi raczej zażenowanie.
O co chodzi? To pytanie ciśnie się na usta podczas oglądania reklamy. Z pewnością pomocna okazałaby się znajomość języka używanego w reklamie, ale sam jej przekaz jest zapewne równie ważny.
A przekaz ten aż tchnie surrealizmem. Sceny niczym z meksykańskich westernów klasy “B” zestawiono z tańczącymi zamaskowanymi dandysami, którzy wymachują plikami pieniędzy. Szczerze mówiąc, jeśli ta reklama do czegoś inspiruje, nie chcemy wiedzieć do czego.