Wybieramy prostownik [ART. SPONSOROWANY]

-

Każdy, kto musiał na czas zimy zrezygnować z jazdy motocyklem, z pewnością nie może doczekać się nadejścia wiosny. Po mroźnych miesiącach, podczas których motor stał nieużywany, trzeba będzie jednak włożyć nieco pracy w przywrócenia go do dawnej formy. Sprzętem, który może okazać się w tym momencie niezastąpiony, jest prostownik.

Tym, co po zimie będzie wymagała szczególnej uwagi, z pewnością będzie akumulator. Nieużywany i rozładowany z pewnością nie obędzie się bez ładowania. Tutaj pojawia się konieczność sięgnięcia po właściwy prostownik. To jeden z podstawowych elementów, które powinny znaleźć się na wyposażeniu każdego motocyklisty. Na co jednak zwrócić uwagę przy jego wyborze, żeby spełniał nasze wymagania i nadawał się do użytku w przypadku naszej maszyny?

Rodzaj akumulatora a prostownik

Pierwszym aspektem, który pozwoli nam zdecydować o wyborze właściwego prostownika, będzie rodzaj baterii znajdującej się w motocyklu. W naszej maszynie może znajdować się akumulator kwasowy bądź żelowy – fakt ten należy uwzględniać, wybierając odpowiednio dopasowany do niego prostownik. Możemy także zdecydować się na model mikroprocesorowy, który ma charakter uniwersalny – sprawdzi się w przypadku obu rodzajów baterii.

Ważne parametry

Nie bez znaczenia będą także parametry prostownika, które odpowiednio dobrane pozwolą na sprawne przywrócenie akumulatora do działania.

Przede wszystkim zwróćmy uwagę na tzw. prąd ładowania skuteczny, którego wartość powinna wynosić 1/10 pojemności ładowanego akumulatora. Jeżeli wartość tego parametru będzie zbyt mała, możemy mieć problem z szybkim ładowaniem baterii do pełna.

Napięcie wyjściowe – to kolejna ważna kwestia. Jego wartość powinna być równa napięciu akumulatora. Niektóre prostowniki posłużą nam jednak do ładowania baterii o różnym napięciu, co docenią np. posiadacze motocykla i samochodu.

Nie bez znaczenia jest także rozmiar i ciężar wybranego przez nas modelu –najlepiej wybrać taki, dla którego bez trudu znajdziemy miejsce w szafce w garażu lub warsztacie i który w razie potrzeby będziemy mogli zabrać ze sobą w podroż. Dobrze także, gdy wybrany sprzęt posiada specjalny uchwyt bądź rączkę, które znacznie ułatwią jego przenoszenie.

Dodatkowe funkcje

Zakup prostownika to wydatek rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, a nawet większy. Modele z najniższej półki cenowej, choć wcale nie muszą być złe, to produkty podstawowe, pozbawione wszelkich dodatkowych funkcji. Jeżeli natomiast zdecydujemy się zainwestować więcej, możemy zyskać prostownik wyposażony w liczne udogodnienia. Należą do nich np. diody sygnalizacyjne czy nawet praktyczny wyświetlacz, który pozwoli nam śledzić pracę urządzenia. Niektóre modele wyposażone są np. w funkcję rozruchu albo szybkiego ładowania. Prostowniki mogą również posiadać wentylatory odpowiadające za chłodzenie sprzętu oraz być wyposażone w szereg rozmaitych zabezpieczeń. Warto także rozważyć zakup prostownika, który można zostawić podłączony do akumulatora przez cały okres zimowy, gdy nie korzystamy z pojazdu. Dzięki temu nie dopuścimy do rozładowania akumulatora – nie będzie groziło mu także przeładowanie.

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY