25 lat motocyklowego systemu ABS. Zobacz co się zmieniło od 1988 roku

-

Ważny jubileusz: dokładnie 25 lat temu po raz pierwszy w motocyklu został użyty system, przeciwdziałający blokowaniu kół. Pierwszym producentem, wykorzystującym ABS był BMW Motorrad.

W 1988 roku Bawarczycy zaoferowali ABS jako opcję w motocyklu serii K100. Trzeba jednak pamiętać, że w końcu lat 80 system ten był dość prymitywny i nawet w samochodach wykorzystywano go bardzo rzadko. Trudno go nawet porównywać z rozbudowanymi, nafaszerowanymi elektroniką układami stosowanymi obecnie.

Przeszczep z samochodów

W 1988 BMW Motorrad postanowiło po prostu przeszczepić do motocykli ABS, wykorzystywany w samochodach. Taka adaptacja okazała się jednak bardzo skomplikowana. Przede wszystkim praca systemu wywoływała wibracje i silne uderzenia systemu hamulcowego, co groziło nawet wywrotką.

Dlatego w wyposażonych w ABS modelach BMW K100LT montowano na kołach specjalne hydrauliczne sterowniki (widoczne na zdjęciu). Odpowiadały one za regulację siły nacisku tłoczka na tarczę, co pozwalało zmniejszyć drgania. Cały system ważył aż 14 kg – co w porównaniu z wagą obecnych systemów ABS, która wynosi od 0,5 kg do 2 kg naprawdę robi wrażenie.

14 kg żywej wagi

W 1993 roku, po pięciu latach BMW zaoferowało ABS drugiej generacji. Był to prawdziwy przełom: wagę urządzenia zmniejszono do 6 kg, a rozwinięta elektronika znacząco wyeliminowała stuki i drgania.

Obecnie ABS wykorzystywany jest przez wszystkich liczących się producentów. Można już nawet spotkać systemy, dedykowane specjalnie do jazdy w terenie. Jednak tylko BMW oferuje ABS w standardzie we wszystkich produkowanych modelach. Od 2016 roku w Europie ABS będzie obowiązkowo montowany we wszystkich nowych motocyklach z silnikiem o pojemności co najmniej 125 ccm.

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY